O tyle ma zostać zredukowana emisja gazów cieplarnianych związana z używaniem paliwa do silników odrzutowych
Grupa Air France – KLM zobowiązała się do zmniejszenia własnego śladu węglowego. Deklaruje, że do 2030 r. o 30 proc. zredukuje emisję gazów cieplarnianych związaną ze produkcją, transportem i spalaniem paliwa stosowanego w samolotach odrzutowych. Linie lotnicze chcą to osiągnąć poprzez modernizację floty, stosowanie zrównoważonych paliw oraz nowe metody operacyjne.
Przeczytaj też: Pierwsza na świecie w pełni wodorowa linia kolejowa
Linie lotnicze z grupy Air France-KLM przeznaczyły 2 mld euro na zakup nowych samolotów Airbus A220, Airbus A320 i A321neo, Airbus A350, Boeing 787 i Embraer 195 E2, które należą do najbardziej wydajnych maszyn w swoich kategoriach. Do 2028 roku samoloty nowej generacji mają stanowić 64 proc. tej floty. Eksperci firm szacują, że pozwoli to ograniczyć emisję CO2 o 20-25 proc.
Oszczędności w emisjach gazów cieplarnianych ma też przynieść wykorzystanie paliw wytwarzanych z odpadów przemysłowych oraz pochodzących z gospodarstw domowych (SAF). Przy czym linie lotnicze deklarują, że używane są wyłącznie paliwa wyprodukowane bez szkody dla produkcji żywności czy paszy. W listopadzie tego roku Air france i KLM podpisały umowy na dostawy SAF.
Zużycie paliwa ma być ograniczane także poprzez stosowanie nowych procedur. Linie lotnicze wymieniają tutaj np. kołowanie maszyn na płycie lotniska na jednym silniku czy schodzenie do lądowania w trybie ciągłym.
Przeczytaj też: Pesa dostarczy lokomotywy, Orlen je zatankuje
Istotnym elementem planu obniżenia emisji CO2 jest też rozwój transportu intermodalnego i zachęcanie podróżnych, by na krótszych trasach korzystali z kolei. Linie lotnicze współpracują z operatorami kolejowymi. Jest to zbieżne z polityką Komisji Europejskiej i niektórych państw członkowskich. Zgodnie z realizowaną w Europie „Strategią na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności” do 2030 r. przewóz pasażerów na odległości do 500 km ma być neutralny klimatycznie.