Nowy film twórcy „Można panikować” skupia się na młodych aktywistkach i aktywistach, którzy zawiedli się na politykach. Po kilku latach walki o klimat opowiadają, ile ich to kosztuje
Jonathan L. Ramsey w filmie „Nadzieja umiera ostatnia” pokazuje, że klimatyczny aktywizm budzi w Polsce wiele skrajnych emocji. Część społeczeństwa wspiera i szanuje młodzież, która zdecydowała się przystąpić do Młodzieżowego Starku Klimatycznego (MSK). Nie brak jednak dorosłych, którzy działania młodych lekceważą i krytykują.
Niestety, skutki kryzysu klimatycznego dotkną wszystkich w równym stopniu, niezależnie od poglądów na temat zmian zachodzących w atmosferze. Pochodzący z Chicago reżyser towarzyszył sześciorgu aktywistek i aktywistów w kilkunastomiesięcznej walce o przyszłość. Ta walka oczywiście jeszcze się nie zakończyła. Jesteśmy w przededniu kolejnej konferencji klimatycznej organizowanej przez ONZ – COP26 w Glasgow. W przygotowania do niej włączyła się także młodzież. Podczas kilkudniowego spotkania zorganizowanego w Mediolanie młodzież mogła spotkać się z decydentami. Pracowała także wspólnie nad propozycjami walki ze zmianami klimatycznymi. Młodzi skrytykowali przy tej okazji opieszałość polityków i korporacji w działaniach w na rzecz klimatu. Podobnie robią bohaterki i bohaterowie nowego filmu Ramseya.
Przeczytaj też: Lęk klimatyczny wpływa na decyzje o zakładaniu rodziny
Amerykanina, który od kilku lat mieszka w Polsce, poznaliśmy dzięki dwóm filmom: „Smog wars” o zanieczyszczeniu powietrza. To osobista historia ojca, który mając dziecko chorujące na astmę szuka odpowiedzi, jak rozwiązać problem smogu w Polsce.
Drugi obraz – „Można panikować” – koncentruje się na osobistej tragedii naukowca, który nie jest w stanie ostrzec świata, że nadciąga realna katastrofa. Bohaterem filmu jest profesor Szymon Malinowski, ceniony pracownik naukowy, który opowiada o doświadczeniach badacza klimatu, którego przez lata nikt nie chciał słuchać. Tym razem reżyser oddaje głos młodym.
Przeczytaj też: Naukowcy PAN alarmują, zmiany klimatu zaczynają zabijać Polki i Polaków
Bohaterami filmu Ramseya są: Łucja, Tytus, Małgorzata, Weronika, Kacper, Katarzyna i Mikołaj. Pochodzą z sześciu różnych regionów Polski, ale zmagają się z tymi samymi problemami. Mieli bardzo mocny aktywistyczny start tuż przed COP24 w Katowicach, przed pandemią. Ta spowodowała, że kryzys klimatyczny w mainstreamowych mediach zszedł na dalszy plan.
Jednocześnie lockdown dał aktywistom czas, by przemyśleć swoje motywacje, przełknąć gorzką pigułkę i oswoić z porażką. Nie udało się zrobić wiele. Pokazała to kampania prezydencka z 2020 roku. Młodzi są rozgoryczeni, zdezorientowani, zirytowani, doświadczają przemocy. Mimo wszystko się nie poddają, bo jak mówią „nadzieja umiera ostatnia” – zobacz, jak wygląda to w praktyce.