Na Zlarin nie można również wjechać samochodem. Sklepy i restauracje zaopatrywane są za pomocą meleksów
Jeśli na wakacje wybieracie się do Chorwacji i przejeżdżacie przez leżące na wybrzeżu Adriatyku miasto Szybenik, koniecznie odwiedźcie wyspę Zlarin. Malutka miejscowość przywita Was pięknymi widokami, dobrą kuchnią i unikalnymi wyrobami jubilerskimi z koralu. Jednak piszę o niej dlatego, że Zlarin od tego roku jest też pierwszą chorwacką wyspą bez plastiku.
Akcja „Zlarin bez plastike” czyli „Zlarin bez plastiku” to inicjatywa trzech studentek realizowana we współpracy z Terra Hub, organizacją non profit zajmującą się odnawialnymi źródłami energii i ochroną środowiska. Pomysł narodził się w listopadzie 2018 r. Przyszli naukowcy przekonali niewielką społeczność wyspy liczącą nieco ponad 270 osób do zrezygnowania z jednorazowych produktów wykonanych z tworzyw sztucznych. Plastikowych kubeczków czy sztućców nie będzie się także używać podczas imprez kulturalnych i rozrywkowych.
Specjalną deklarację w tej sprawie podpisali wszyscy przedstawiciele firm handlowych i hotelarskich, stowarzyszeń i towarzystw wyspiarskich, a także władze miasta i RadaTurystyki. W przedsięwzięcie zaangażowały się zatem sklepy, restauracje, kawiarnie oraz punkty usługowe. Miejsca, których właściciele włączyli się w akcję, oznaczono specjalnym logo.
Inicjatorki akcji „Zlarin bez plastiku” zorganizowały też na wyspie warsztaty, podczas których handlowcy uczą się, jak zastąpić foliowe torby wielorazowymi opakowaniami z recyklingu. Sklepikarze nauczyli się na przykład szyć siatki na owoce ze starych firanek i zasłon. Cieszą się one dużym zainteresowaniem kupujących.
Można pomyśleć, że studentki miały ułatwione zadanie, bo na wyspie jest zaledwie kilka sklepów i trzy restauracje. Jednak obliczono, że rocznie zużywano tam aż 73 000 plastikowych toreb.
Koralowa wyspa co roku przyciąga też dziesiątki tysięcy turystów, którzy często przywożą ze sobą wodę w plastikowych butelkach, opakowania po szamponach, czy inne plastikowe śmieci. Problem jest zatem poważny. Ostatnie badania wykazały także, że prawie 90 proc. wszystkich ptaków morskich ma w żołądkach mikroplastik, a 50 proc. z nich umiera z głodu, ponieważ ich żołądki są wypełnione tym tworzywem. Mikroplastikiem skażone są wszystkie małże i 80 procent ryb.
Warto dodać, że władze Zlarina jakiś czas temu zakazały używania samochodów. Mieszkańcy mają do dyspozycji małe wózki i pojazdy elektryczne typu melex.
Gdy do portu przybija prom, jedną kładką na wybrzeże schodzą pasażerowie, drugą znoszone są towary, które następnie ładuje się na meleksy i rozwozi po miasteczku zaopatrując sklepy i restauracje.
Fot. Rafik