Poznańska drogówka dostała od miasta specjalny samochód, który ułatwi walkę ze smogiem
Poznań wypowiedział wojnę użytkownikom niesprawnych pojazdów szczególnie zanieczyszczających powietrze w mieście. Samorząd wyasygnował 150 tys. zł i pokrył połowę kosztów zakupu specjalnego samochodu umożliwiającego przeprowadzenie badania spalin, a tym samym szybką kontrolę zatrzymanych aut – donosi serwis internetowy miasta Poznań. Funkcjonariusze z poznańskiej drogówki przy wykorzystaniu nowego pojazdu służbowego, wyposażonego między innymi w dymomierz i analizator spalin, sprawdzają, czy samochody nie wydzielają zbyt dużej ilości szkodliwych gazów.
Poznańska drogówka otrzymała specjalnie wyposażonego Forda Transita 1 czerwca 2019 r. Jak informuje samorząd, od tego czasu do 27 czerwca policja sprawdziła 227 pojazdów. Wystawiła też 32 mandaty karne, pouczyła 18 kierowców, skierowała także trzy wnioski o ukaranie. Policjanci zatrzymali 53 dowody rejestracyjne ze względu na zły stan techniczny pojazdów.
Samorząd Poznania zapewnia, że tego typu kontrole będą powtarzane. Cytowany przez portal miejski Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent miasta powiedział, że co prawda finansowanie policji nie jest formalnym obowiązkiem samorządu, ale władze miasta zdają sobie sprawę, że bezpieczeństwo mieszkańców to także czyste powietrze. - Udział zanieczyszczeń związanych z transportem rośnie, dlatego widzimy konieczność kontroli samochodów, które nie spełniają norm – powiedział Wiśniewski.
Myślę, że tego typu kontrole koniecznie należy rozpocząć we wszystkich większych miastach. W Warszawie nieustannie widuję na ulicy samochody, które wypuszczają w powietrze kłęby czarnego dymu. Warto by sprawdzić, czy w ten sposób nie trują pozostałych uczestników ruchu, czyli głównie pieszych.
Kontrole spalin samochodowych zaczął też w czerwcu Kraków. Przy ulicach miasta stanęły dwa innowacyjne urządzenia do badania spalin, wykorzystujące wiązkę radiową i laser.