W środę od godz. 11 użytkownicy aplikacji Ubera w Krakowie mogą zamówić przejazd samochodem elektrycznym. To pierwsze miasto w Polsce, w którym dostępna jest ekologiczna wersja standardowej usługi Ubera, na razie w trwającym trzy miesiące programie pilotażowym. Przejazd elektrykiem kosztuje mniej więcej tyle, co usługa premium Uber Select. Podczas trwającej jeszcze konferencji prasowej w Krakowie, przedstawiciele Ubera nie podali dokładnej liczby dostępnych pojazdów. Jak mi powiedziano, będzie ich kilkadziesiąt.

Przeczytajcie także: • Mercedes skończy z produkcją aut spalinowych

Wbrew ostatnim doniesieniom mediów, Polska nie jest europejskim liderem sprzedaży elektrycznych samochodów. Obecny na konferencji Ubera Maciej Mazur, dyrektor zarządzający w Polskim Stowarzyszeniu Paliw Alternatywnych podał, że na koniec kwietnia 2019 r. w krajowych drogach poruszało się 5641 takich pojazdów, które mogły korzystać z 668 stacji ładowania. Według optymistycznego scenariusza PSPA do 2025 r. liczba elektrycznych pojazdów może osiągnąć poziom 300 tys. sztuk. Mazur podkreślił, że elektryczne samochody oprócz tego, że nie emitują CO2 ani spalin, jednocześnie są bezgłośne, więc nie zanieczyszczają miast hałasem.

Przeczytajcie także: • Blinkee.city razem z ING buduje sieć e-hulajnóg

Uber uzna pilotaż za udany, jeśli przez trzy miesiące trwania programu z usługi skorzysta 10 tys. osób. Wcześniej podobne usługi Amerykanie uruchomili w kilku innych dużych europejskich miastach takich jak Porto, Lizbona, Madryt, Paryż. Zurich, Londyn, Bukareszt, czy Monachium. Efekty pilotaży określono jako obiecujące. Obliczono, że w Porto dzięki usłudze zmniejszono emisję CO2 o 23 tony po trzech miesiącach, a w Bukareszcie o 64 tony przez rok.

W przypadku Krakowa kluczowe pozostaje oczyszczenie powietrza ze spalin i zmniejszenie smogu. Obecnie miasto jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych nie tylko w Polsce, ale i całej Europie. Tymczasem badania pokazują, że usługi takie jak Uber, tak samo jak zwykłe przewozy taksówkowe, świadczone przy użyciu samochodów spalinowych, tylko nasilają problem smogu. Więcej osób jeżdżących samochodami zamiast np. komunikacją miejską, to więcej korków i spalin w powietrzu.