Przywódcy Niemiec i Francji wzywają Unię Europejską, by do 2050 roku stała się neutralna klimatycznie. Naciskają na wprowadzenie podatku na import z krajów, które nie redukują emisji CO2
Realizację tego celu umożliwić ma popierane przez obydwa kraje wprowadzenie minimalnej ceny uprawnień do emisji CO2 w ramach unijnego systemu Handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS). Francja i Niemcy zamierzają również zabiegać o wprowadzenie zgodnego z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO) europejskiego podatku granicznego, o którym mówi się coraz częściej. Ma być nakładany na produkty importowane z krajów nieprzykładających wagi do ochrony środowiska. Pozwoliłoby to pozostać europejskiemu przemysłowi konkurencyjnym, w przeciwnym razie starcie z importem krajów, które nie ponoszą wydatków na redukcję emisji CO2, jest z góry skazane na porażkę.
Przeczytaj też: Rosja ratyfikowała Porozumienie paryskie
Merkel i Macron zadeklarowali również, że chcą wzmocnienia roli Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), by w większym stopniu finansował inicjatywy proklimatyczne i stał się swego rodzaju unijnym bankiem dla klimatu. Kanclerz Angela Merkel powiedziała w trakcie spotkania, że istotne jest także indywidualne podejście do sytuacji poszczególnych krajów europejskich, w kwestii neutralności klimatycznej. Tu wymieniła zwłaszcza Polskę i Szwecję, którym jej zdaniem należy zaproponować pomoc przy transformacji energetycznej. Warto przypomnieć, że Niemcy należą do grupy krajów, która opóźniła w ostatnich dniach przyjęcie przez EBI nowej polityki finansowania projektów, która wyeliminowałaby wsparcie dla inwestycji gazowych.
Przeczytaj też: Jakoś powietrza w Polsce skraca życie
Francja i Niemcy zamierzają też ściśle współpracować, by wspierać bioróżnorodność, by działania na jej rzecz weszły do głównego nurtu wysiłków podejmowanych dla ochrony środowiska. Obydwa kraje chcą, by postulat ten znalazł się we wnioskach końcowych ONZ-owskiego traktatu o zachowaniu i zrównoważonym wykorzystywaniu bioróżnorodności oceanów do 2020 roku. Ponadto i Paryż i Berlin zwrócą się do Komisji Europejskiej, by wdrożyła rozwiązania legislacyjne i poza prawne, zgodne z zasadami WTO, pozwalające zablokować import towarów producentów w jakikolwiek sposób zaangażowanych w wycinkę lasów.
Foto: ActuaLitté [CC BY-SA 2.0]