Według ClientEarth wydany przez sąd zakaz wycinki ma na finanse RWE dużo mniejszy wpływ, niż podano w komunikacie giełdowym
O niemieckim lesie Hambach głośno było w ubiegłym roku nie tylko za zachodnią granicą, ale i w Polsce. Przeciwko jego wycince protestowali aktywiści z całej Europy. Hambach, podobnie jak polska Puszcza Białowieska, jest obszarem cennym przyrodniczo. Niestety pod jego powierzchnią kryją się złoża węgla brunatnego, po które sięgnąć chce niemiecki koncern RWE.
Rok temu Wyższy Sąd Administracyjny w Münster nakazał koncernowi wstrzymać wycinkę lasu. RWE poinformowało wówczas inwestorów, że orzeczenie obniży wydobycie węgla w kopalni Hambach i uszczupli przychody „o niską trzycyfrową kwotę liczoną w milionach euro rocznie”. Komunikat doprowadził do gwałtownych spadków cen akcji RWE na giełdzie, obniżając wycenę spółki o 1 mld euro.
Przeczytaj też: Pekao chce mocniej wejść w OZE
Zdaniem prawniczej organizacji ClientEarth w komunikacie RWE przeszacowano wpływ decyzji sądu na rzeczywiste wyniki finansowe. Z związku z tym prawnicy zwrócili się do niemieckiego Federalnego Urzędu Nadzoru Finansowego (BaFin) o zbadanie, czy komunikat koncernu nie wprowadził inwestorów w błąd i czy nie był niezgody z prawem.
Przeczytaj też: W Europie załamanie produkcji z węgla i jego importu
– Rentowność floty wytwórczej RWE wykorzystującej węgiel brunatny spada, ale to nie z powodu ubiegłorocznego orzeczenia sądu. RWE musi otwarcie powiedzieć o tym swoim inwestorom i nie wysuwać bezzasadnych twierdzeń, które przedstawiają fałszywy obraz rynku – ocenia Peter Barnett, prawnik ClientEarth.
Przypomnę, że niewiele ponad tydzień temu RWE zapowiedział całkowite wycofanie się z produkcji energii z węgla do 2040 roku. W ciągu 20 lat chce osiągnąć neutralność klimatyczną i zapowiada wielomiliardowe inwestycje w odnawialne źródła energii.
RWE jest największym emitentem CO2 w Europie, ale niejedyną firmą energetyczną będącą na celowniku ClientEarth, które wystosowało pozew przeciwko polskiej PGE za przyczynianie się do kryzysu klimatycznego.
Foto: Google Maps, Hambach