Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznał 125 mln zł dopłat firmom instalującym stacje ładowania o mocy nie mniejszej niż 150 kW
Wystarczyła niecała godzina, by NFOŚiGW rozdysponował budżet zarezerwowany na drugi nabór wniosków w programie „Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru”. Podmioty zainteresowane dopłatami łącznie wystąpiły o przyznanie kwoty ponad 125 mln zł. Maksymalne dofinansowanie to 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji. Beneficjanci wybudują ogólnodostępne, ultraszybkie i szybkie stacje ładowania o mocy nie mniejszej niż 150 kW.
Przeczytaj też: Tablety i smartfony z taką samą ładowarką
– Duże zainteresowanie operatorów dotacjami do ultraszybkich stacji nie powinno dziwić. Z perspektywy operatorów uruchamianie takich urządzeń wiąże się ze znacznymi nakładami finansowymi sięgającymi kilkuset tysięcy złotych, a ponadto są to inwestycje najbardziej perspektywiczne i cieszące się największym zainteresowaniem ze strony kierowców samochodów elektrycznych – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Przeczytaj też: Startuje program dopłat do stacji ładowania aut
W pierwszym naborze ogłoszonym w ubiegłym roku w dwa tygodnie rozdysponowano wyższą kwotę, bo 315 mln zł. Jednak pieniądze były przeznaczone na dofinansowanie ładowarek wszystkich kategorii. Mimo że pierwszy nabór wniosków zakończono w marcu 2022 roku, NFOŚiGW nie wypłacił jeszcze środków. – Przez ten czas wielu beneficjentów ograniczało kolejne inwestycje w oczekiwaniu na finalizację dopłat – zauważa Maciej Mazur.
Cały budżet programu wynosi 870 mln zł. Fundusz przeznaczy część tej kwoty, to jest 100 mln zł, na dopłaty do stacji tankowania wodoru. Pieniędzy powinno wystarczyć na około 20 stacji. Przy tych inwestycjach także można otrzymać zwrot połowy kosztów kwalifikowanych.
PSPA podaje, że obecnie w Polsce funkcjonuje ok. 2,6 tys. ogólnodostępnych stacji ładowania. W ubiegłym roku przybyło 600 takich urządzeń.