Zanim napiszę o nowościach z Piątnicy, rozszyfrujmy skrót OSM. Chodzi o Okręgową Spółdzielnię Mleczarską. Podobnie jak jej konkurencja z kraju i ze świata, Piątnica dywersyfikuje produkcję, tworząc nową markę Piątnica Roślinna. W sklepach w styczniu pojawiły się dwa roślinne zamienniki mleka: napoje, owsiany i sojowy.

Przeczytaj też: O ile spada emisja CO2, kiedy rezygnuje się z mięsa

Jak twierdzi producent, nowe napoje roślinne z Piątnicy cechuje prosty skład. Dzięki wykorzystaniu naturalnych składników wyróżniają się delikatnie słodkim smakiem (bez dodatku cukru) oraz idealną konsystencją zbliżoną do mleka krowiego. Nowe produkty mają sprawdzić się w wielu zastosowaniach kulinarnych równie dobrze jak klasyczne mleko. Doskonale łączą się z kawą (producent nie podaje, czy można je podgrzewać i spieniać w ekspresach) nadają się do przyrządzania koktajlu czy owsianki, wzbogacają smak naleśników oraz wypieków.

Przeczytaj też: Ekstremalne zjawiska pogodowe mogą się nasilać

Cieszy nas, że także coraz więcej polskich producentów dostrzega wegetariańskich i wegańskich konsumentów. Działania Piątnicy pozwalają mieć nadzieję, że być może wkrótce na naszym rynku pojawią się roślinne zamienniki żółtego i białego sera, które smakiem nie będą odbiegać od tych wyprodukowanych z krowiego mleka. Takie produkty pojawiły się już np. w Stanach Zjednoczonych, gdzie Perfect Day wymyślił, jak zrobić serwatkę bez wykorzystywania krów, a w przygotowywanie kolejnych inwestują największe firmy specjalizujące się dotąd w wytwarzaniu nabiału.

Natomiast szkoda, że nowe napoje z Piątnicy są sprzedawane w plastikowych butelkach. Jak informuje producent, dostępne są w rozpoznawalnej butelce z uchem, a znaleźć można je tam, gdzie pozostałe produkty marki, czyli w lodówce. W sieci Biedronka można je kupić za 7,99 zł za litr.