Kierowcy iTaxi powoli przesiadają się do samochodów zasilanych prądem i wodorem. Jeszcze w tym kwartale do floty polskiej platformy technologicznej łączącej kierowców z pasażerami dołączą elektryczne modele KIA EV6, Tesla 3, Audi e-Tron oraz wodorowe Toyoty Mirai. iTaxi chwali się, że będą to pierwsze w Polsce i jedne z pierwszych w Europie wodorowe taksówki. Firma zakłada, że do końca 2022 r. niskoemisyjne auta będą stanowić 50 proc. jej floty, a trzy lata później już 80 proc.

Przeczytaj też: Największa umowa najmu samochodów elektrycznych

– Działania proekologiczne są jednym z fundamentów długoterminowej strategii rozwoju iTaxi. Stawiamy sobie bardzo ambitne cele w tym zakresie. Będziemy je realizować przede wszystkim poprzez rozbudowę floty o samochody elektryczne i hybrydowe, które są bardziej przyjazne dla środowiska – mówi Jarosław Grabowski, prezes iTaxi.

Co niepokoi, to że iTaxi do ekologicznych aut zalicza także samochody hybrydowe. Tymczasem, jak wynika z badania organizacji Transport & Environment (T&E), emisyjność hybryd plug-in czyli z wtyczką jest dużo wyższa od tej, którą deklarują producenci w broszurach, a testy aut nie oddają faktycznych warunków użytkowania.

Przeczytaj też: „Mój elektryk” dojedzie wreszcie do firm

iTaxi informuje, że korzystnymi programami leasingu i wynajmu zachęca do wyboru niskoemisyjnych pojazdów z uwagi na preferencje wielu obsługiwanych przez nią przedsiębiorstw. Auta tego typu dają szansę na większą liczbę zleceń i wyższe przychody kierowców. Dodatkowo firma stawia na optymalizację tras, zarówno dojazdu do klienta, jaki i przejazdu na miejsce docelowe. Dzięki algorytmowi aplikacji mobilnej iTaxi czas i droga są maksymalnie skrócone, co także wpływa na ograniczenie emisji CO2 do atmosfery.

Co ciekawe, pasażerowie już mogą wybrać rodzaj samochodu, jakim chcą podróżować. A ślad węglowy pochodzący z każdego przejazdu będzie można śledzić w aplikacji iTaxi. Przejazdy z iTaxi można dzisiaj zamówić w największych miastach w Polsce.

_{Fot. Tesla, materiały iTaxi}