Miasto wprowadzi też strefy wolne od jednorazowego plastiku
Rada miejska Wałbrzycha przyjęła uchwałę ograniczającą wykorzystywanie produktów wykonanych z plastiku. Miasto chce wprowadzić zakaz sprzedaży i udostępniania w sklepach toreb na zakupy wykonanych z tworzywa sztucznego. Miałoby to działać od września i dotyczyć nie tylko tzw. zrywek, czyli najcieńszych woreczków, ale też znacznie grubszych i w założeniu wielorazowych toreb.
Przeczytaj też: Wiedeń rozpoczął walkę z jednorazowymi kubkami
Za tymi zmianami zagłosowała większość radnych. Co ciekawe, jak podają media, w uchwale nie przewidziano kar grzywny dla przedsiębiorstw, które nie zastosują się do nowych przepisów. Jak zatem miasto zamierza je egzekwować? Jeżeli sklepy nie będą wprowadzać bardziej ekologicznych rozwiązań, urzędnicy będą kierować sprawy do sądu. Może się to okazać słabym punktem tej zielonej ofensywy, ale na razie wypada przyjąć, że biznes zechce się dostosować – jeżeli nie z obawy przed karami, to może z uwagi na wizerunek.
Na torbach sprawa się nie kończy. Od 21 marca bieżącego roku w Wałbrzychu mają funkcjonować strefy wolne od jednorazowego plastiku. Do niemile widzianych przedmiotów zaliczono m.in. pojemniki na żywność oraz napoje, sztućce, talerze, słomki (McDonald's Polska również się z nimi żegna), mieszadełka czy jednorazowe paleniska. Zakaz dotyczy nie tylko ich sprzedaży i rozdawania, ale nawet używania i posiadania. Przepisy te obejmą swym zasięgiem budynki szkół, urzędów, bibliotek.
Przeczytaj też: Nestle zainwestuje równowartość 8 miliardów złotych, by stać się bardziej eko
Zapewne nie padnie pytanie „po co to wszystko?”, bo sprawa jest oczywista: produkujemy i zużywamy zbyt dużo tworzyw sztucznych. Miejski Zakład Usług Komunalnych w Wałbrzychu policzył, że na każde przyjęte 1000 ton odpadów przypada 310 ton plastiku. Jestem ciekaw, jak będzie to wyglądało po roku od wprowadzenia wspomnianych przepisów? Tworzyw sztucznych w śmietnikach zauważalnie ubędzie, czy zmiany okażą się kosmetyczne?
Uchwała wzbudza oczywiście wątpliwości, nie brakuje pytań np. o to, czy sklepy wielkopowierzchniowe zechcą się dostosować do nowych przepisów i czy propozycja zmian zostanie zatopiona przez wojewodę. Prezydent Roman Szełemej i urzędnicy zdają się mieć to na uwadze, przekonują, że trzeba po prostu wziąć odpowiedzialność za planetę i szukać nowych rozwiązań. Oczywiście powinno to dotyczyć także edukowania mieszkańców miasta, by jesienią nie byli oburzeni z powodu wycofania foliówek ze sklepów...
Przeczytaj też: Płyn do naczyń i szampon do własnego pojemnika? Testuje to Rossmann
Pisaliśmy już w green-news.pl, że Carrefour pozwala klientom pakować niektóre produkty do ich pojemników, że francuska sieć wprowadza worki wielokrotnego użytku na owoce i warzywa, więc nie można wykluczać, że w kilka kwartałów tym śladem pójdą inne sklepy. Na razie zostały do tego zobligowane w jednym mieście, oby podobne uchwały zostały przyjęte w innych miejscowościach. Skoro niektóre problemy trudno rozwiązać odgórnie, może czas zająć się nimi oddolnie.