Startup Just Vertical stworzył meble do upraw hydroponicznych
Uprawy hydroponiczne, czyli takie, które nie wymagają gleby, zyskują na znaczeniu. Serwis techcrunch.com podaje, że wykorzystujące tę technologię farmy wertykalne będą za pięć lat stanowić biznes wart blisko 6 mld dolarów. To bardzo rozbudowany rynek, na którym obok rozwiązań przemysłowych przybywa sprzętu do domowej uprawy. Czasem jego forma zaskakuje. Tak jest w przypadku oferty startupu Just Vertical.
Przeczytaj też: Polska wieś zaprzyjaźniła się z fotowoltaiką
Jeśli nie masz ogrodu, działki, tarasu albo przynajmniej balkonu, ale marzysz o uprawie własnych warzyw czy ziół, hydroponika jest rozwiązaniem dla Ciebie. I nie są to wynalazki zza oceanu, o których w Polsce można jedynie pomarzyć – w sklepach, także online, nie brakuje sprzętu potrzebnego do hodowania szpinaku, sałaty, poziomek czy oregano w czterech ścianach. Cechą wspólną tych produktów jest zazwyczaj ich wygląd: pasują bardziej do garażu czy piwnicy niż salonu. I tu pojawia się firma z Kanady.
Just Vertical opracował sprzęt do upraw hydroponicznych, który zamknął w formie mebla. A właściwie mebli, bo w ofercie dostępne są modele Aeva oraz Eve. W pierwszym przewidziano miejsce dla 16 roślin, w drugim dla 12. Za większe urządzenie trzeba zapłacić niespełna 1 tys. dolarów, czyli blisko 4 tys. zł. Tańszy sprzęt kosztuje blisko 600 dolarów, czyli ponad 2,3 tys. zł. Tanio z pewnością nie jest. Zwłaszcza dla kogoś, kto myśli o samodzielnej uprawie roślin w ramach oszczędności. Amatorzy oryginalnego wystroju wnętrz mogą jednak być tym rozwiązaniem zainteresowani.
Przeczytaj też: Ponad miliard złotych na elektryczne autobusy
Producent przekonuje, że większy model jest w stanie wyprodukować w jednym miesiącu ponad 4 kg zielonej żywności. Mogą to być cukinia, papryka, ogórki, ale też np. truskawki. Wiele zależy od inwencji właściciela. Co ciekawe, w Just Vertical można się zdecydować na model subskrypcyjny i regularnie otrzymywać pocztą nasiona roślin wraz ze wskazówkami dotyczącymi uprawy. Firma liczy na to, że jej meble zaczną trafiać do restauracji, barów (możliwa jest uprawa chmielu), kawiarni, ale też szkół czy biur. Skoro można w tych miejscach znaleźć np. automaty z kawą czy napojami, to czemu nie szafę z roślinami?
Firma sprzedała dotychczas 1,5 tys. urządzeń. Znalazła też inwestora. Planem na przyszłość jest rozwinięcie skali przedsięwzięcia. Jeżeli hydroponiczne meble pojawią się np. w ofercie dużego detalisty, może to wpłynąć na obniżenie ceny albo stworzenie modelu na prawie każdą kieszeń. Gdyby udało się Just Vertical rozwinąć na większą skalę, środowisko mogłoby odnieść korzyści. Hydroponika oznacza mniejsze zużycie wody oraz ograniczony wpływ na glebę, redukcję emisji wynikających z transportu żywności, a w czasach dynamicznego rozwoju OZE także możliwość zasilania tych systemów zieloną energią. Brzmi utopijnie? O prądzie z paneli też tak kiedyś mówiono.