Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Polska przesłała do Brukseli plan działań na rzecz energii i klimatu. Już wiadomo, że trzeba go będzie poprawić

Co prawda administracyjny obowiązek został spełniony i przedstawiliśmy cele na 2030 rok, jednak jest kilka „ale”

Dokument przesłany przez Polskę w poniedziałek 30 grudnia oznacza, że spełniliśmy jako kraj obowiązek nałożony przez UE.

Jeśli jednak przyjrzeć się celom zaproponowanym przez rząd, to widać duże rozbieżności z bieżącą polityką Unii Europejskiej. Wszystkie za wyjątkiem Polski kraje UE poparły cel wyzerowania emisji CO2 w 2050 r. i silne przyspieszenie działań do 2030 r., z redukcją emisji o ponad połowę włącznie. Jednym słowem cała Europa jest na ścieżce do neutralnej dla klimatu gospodarki (nawet jeśli nie ma jeszcze technologii, które pozwoliłyby łatwo ten cel osiągnąć).

Tymczasem nasz kraj w oficjalnym dokumencie zapowiada, że za dekadę udział węgla w produkcji energii elektrycznej nadal będzie wynosić aż 56-60 proc.

Jakie jeszcze strategiczne cele na 2030 r. znalazły się projekcie krajowego planu działań na rzecz energii i klimatu?

• redukcja emisji gazów cieplarnianych w sektorach nieobjętych systemem ETS wyniesie 7 proc. (w porównaniu z poziomem z 2005 roku),
• udział odnawialnych źródeł energii (OZE) w finalnym zużyciu energii brutto wyniesie 21-23 proc. (jednak cel 23 proc. będzie możliwy do osiągnięcia w sytuacji przyznania Polsce dodatkowych środków unijnych, w tym przeznaczonych na sprawiedliwą transformację), uwzględniając 14 proc. udziału OZE w transporcie oraz roczny wzrost udziału OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie o 1,1 pkt. proc. średniorocznie.
• wzrost efektywności energetycznej o 23 proc.

Kierunki działań wskazane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych mocno przypominają projekt polityki energetycznej polski do 2030 roku, który zostawiło po sobie byłe Ministerstwo Energii. Dokument nie został przyjęty w kraju zbyt entuzjastycznie. Artykuł green-news.pl na jego temat możesz przeczytać tutaj.

Trzeba też pamiętać, że i tak Polska jest gotowa do rozmów o neutralności klimatycznej. Sygnalizował to już nie tylko minister klimatu Michał Kurtyka, ale i pani minister Jadwiga Emilewicz. Kierowany przez nią resort rozwoju przygotował pięć scenariuszy transformacji energetycznej polskiej gospodarki.

Przeczytaj też: Neutralność kimatyczna. Tak, ale nie u nas

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen sygnalizowała w ostatnich dniach, że Polska do czerwca 2020 r. przystąpi do unijnego planu neutralności klimatycznej. Wiadomo, że do tego czasu będą trwały rozmowy o uzyskaniu jak największych środków na ten cel z UE. Na razie więc, wszyskie wypowiedzi polityków na ten temat i dokumenty wymieniane między Brukselą a Warszawą należy traktować jako przeciąganie liny. To samo dotyczy aktualnej wersji krajowego planu działań na rzecz energii i klimatu.

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ
TAGI: CO2, UE, KLIMAT, POLSKA, RZĄD

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies