Wreszcie w połowie lutego do Polski na dłużej zawitała zima. Jednak to, że spadł śnieg, a termometry wskazują ujemne temperatury, nie oznacza, że zmiany klimatu magicznie zniknęły. Natomiast mroźna pogoda w kraju sprawia, że borykamy się z tymi samymi problemami, co zawsze
W nocy z 16 na 17 lutego w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich termometry wskazały -41,1 stopnia Celsjusza, co jest nową najniższą temperaturą zanotowaną na terenie Polski (wynik czeka jeszcze na potwierdzenie). To, że akurat tam padł rekord, nie jest dużym zaskoczeniem. Litworowy Kocioł to „biegun zimna" naszego kraju, a stale bada go zespół naukowców z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Z informacjami o ich projekcie można zapoznać się za pośrednictwem strony mrozowiska.pl.
Jak to możliwe, że rekord zimna ustanowiono na początku 2025 roku, gdy 2024 ogłoszono najcieplejszym w historii?
Po pierwsze, nie można mylić klimatu (uśrednionych warunków pogodowych z długich, kilkudziesięcioletnich okresów) z pogodą (krótkoterminowe warunki atmosferyczne). Po drugie, tak jak jeden wypadek nie przesądza o tym, że wszystkie auta są niebezpieczne, tak rekordowy odczyt zimna nie „odwołuje" zagrożenia związanego ze zmianami klimatu. „Globalne ocieplenie nie wyklucza występowania (zwłaszcza lokalnie lub regionalnie) chłodnych dni, miesięcy a nawet lat. Robią się one tylko coraz rzadsze" – tak jeszcze w 2013 roku tłumaczono to na łamach serwisu Nauka o klimacie.
Przeczytaj też: Lasy Państwowe dorzucą się do parków narodowych
W komentarzu przesłanym do mediów, dr hab. Bogdan H. Chojnicki, prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, stwierdził: „Gdy mówimy o takich niskotemperaturowych zastoiskach takich jak Litworowy Kocioł, musimy wziąć pod uwagę dwie sprawy: chmury działają jak pierzyna łagodząc temperaturę. Przy bezchmurnym niebie powietrze bardzo szybko stygnie i to wydarzyło si ubiegłej nocy w Tatrach. Druga rzecz: zimne powietrze naturalnie spływa do zagłębień terenu. (...). W przypadku zastoisk nie mówimy o wieloletnich obserwacjach takich jak przy klimacie. (...). To jest takie „odkrycie sezonu" i jesteśmy jako naukowcy bardzo zainteresowani procesami, które tam zachodzą, ale w skali lokalnej. Wielkiego, światowego, globalnego ocieplenia środowisko naukowe po takim wydarzeniu na pewno nie odwoła".
Tradycyjnie, gdy tylko temperatura spada poniżej zera, w wielu polskich miastach momentalnie pogarsza się jakość powietrza. W poniedziałek 17 lutego w częściach czterech województw (łódzkie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i mazowieckie) Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało nawet przed wychodzeniem z domów. Powodem był smog, duszący – dosłownie i w przenośni – polskie miasta i miejscowości w okresie zimowym.
Smogowi wydano zdecydowaną walkę kilka lat temu i rzeczywiście spada stężenie pyłów PM10 i PM2,5 w kolejnych lokalizacjach. Jednak kiedy nadciąga mróz – niska emisja staje się ponownie bardziej dokuczliwa. Aktualnie największy wpływ na kiepską jakość powietrza ma brak wiatru, co widać np. w prognozach Airly. We wtorek 18 lutego wieczorem, kiedy będzie już większa wietrzność, stężenie szkodliwych pyłów będzie o wiele niższe niż przez ostatnie dni.
Przeczytaj też: Wielka Brytania na transformacyjnej ścieżce
Jest jeszcze jedna interesująca informacja związana z tym „uderzeniem zimy". Zwykle w tym okresie nie za bardzo można liczyć na generację z energetyki słonecznej. Dni są co prawda coraz dłuższe, ale trudno o dobre nasłonecznienie w połowie lutego. Tymczasem, jak pokazują dane Polskich Sieci Elektroenergetycznych, w poniedziałek duża część (nawet 40 proc.) generacji energii elektrycznej w Polsce była oparta na odnawialnych źródłach energii (OZE). Wiatraki dostarczały od 1,5 do 2 GW mocy, ale dzięki wyżowej, bezchmurnej pochodzie fotowoltaika przez kilka godzin pracowała z mocą od 8 do 9 GW.
To nie pierwszy raz, gdy farmy fotowoltaiczne w Polsce już w lutym odpowiadały za sporą część miksu wytwórczego w kraju. Pisałem w 2023 roku, że pod koniec lutego fotowoltaika potrafiła bić rekordy generacji.
Fot. Fragment mapy serwisu Airly dla Polski z godz. 7 rano z dn. 17.02.2025