Im więcej drewna pozyskają Lasy Państwowe, tym więcej dopłacą na ochronę środowiska w ramach nowego mechanizmu – tak w skrócie można przedstawić założenia wpisane do nowelizacji projektu ustawy o lasach, zaproponowane przez MKiŚ
Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała zapowiedział taki krok ponad pół roku temu. W połowie stycznia na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o zmianie ustawy o lasach oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska (UD108). Tak jak tłumaczył Dorożała w lipcu 2024 r., Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce rocznie przekierowywać do ok. 250 mln zł zysków Lasów Państwowych do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, jej regionalnych odnóg czy parków narodowych.
Przeczytaj też: Biomasa nie taka zielona. Oto przykład z Wielkiej Brytanii
Lasy Państwowe (LP) będą przekazywać środki do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ten będzie z nich finansował działania z zakresu ochrony przyrody. Do ustalenia kwoty wpłat od LP stworzono następujący schemat, według którego zyski z wyciętego drzewa będą obłożone takim narzutem:
Stawka będzie progresywna. To oznacza, że jeśli jednego roku pozyskane zostanie 42 mln m³ drewna, to LP zapłacą: po 6 zł za każdy m³ do 35 mln m³, potem 8 zł za 5 mln m³ z przedziału 35–40 mln, a za pozostałe 2 mln m³ – po stawce 15 zł.
Prognozuje się, że Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe (PGL LP) będzie rocznie pozyskiwać od 35 do 40 mln m³ drewna, przy jednoczesnej tendencji spadkowej. Rocznie – po uwzględnieniu nowego mechanizmu dystrybucji z zysków – do NFOŚiGW ma trafiać z tego tytułu od 210 do ok. 255 mln zł rocznie.
Lasy Państwowe mają nie być przesadnie stratne na tym rozwiązaniu, a ich sytuację finansową resort klimatu i środowiska ocenia jako stabilną. Niewiele zabrakło, a w 2022 roku LP miałyby miliard złotych czystego zysku (wynik netto wyniósł dokładnie 986 mln zł). W 2024 roku na pewno przebiły ten pułap, bo po dziewięciu miesiącach miały już 1,138 mld zł zysku. Zmiany mają nie uszczuplić Funduszu Leśnego, skupiającego się na innych zadaniach.
Przeczytaj też: Dąb Fabrykant z Łodzi został najpiękniejszym drzewem w Europie
Co roku niemal 90 proc. przychodów LP zapewnia sprzedaż drewna. Najwidoczniej ustawodawca uznał, że przy tak dużych zyskach z tego tytułu warto część przekazać w inne miejsce. Inaczej pozostały w jurysdykcji Lasów Państwowych. Ta intencja jest widoczna wyraźnie w uzasadnieniu dołączonym do projektu.
„(...) przesunięcie środków finansowych stanowi wyraz racjonalnego wykorzystania mienia państwowego do realizacji zadań z zakresu ochrony przyrody, która to ochrona jest konstytucyjnym zadaniem władz publicznych oraz realizacją zobowiązań międzynarodowych” – zapisano w uzasadnieniu.
Rzadko się zdarza, aby taki zapis znalazł się w Ocenie Skutków Regulacji jakiegoś projektu. Według MKiŚ wejście w życie proponowanych zmian poprawi PR leśników i Lasów Państwowych. Jak dowodzi resort, choć zmniejszą się zyski LP, to dojdzie do „poprawy wizerunku organizacji w oczach społeczeństwa”.
Fot. Kampinoski Park Narodowy / kampn.gov.pl/przyroda-ozywiona