Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Dane, które powinny martwić. W 2024 roku przekroczyliśmy niebezpieczną barierę

Było już ciepło w 2022 roku, cieplej w 2023 i najcieplej w 2024 – to już pewne. Gorzej, że jak pokazują dane, „dogrzaliśmy” Ziemię do poziomu, którego lepiej, byśmy dalej nie przekraczali

W zaledwie 9 lat od podpisania Porozumienia paryskiego (zawarto je w grudniu 2015 r.) już wiemy, że średnia temperatura na Ziemi dobiła do poziomu, który miał dla ludzi stanowić ostrożnościową granicę. Średnia globalna temperatura była w 2024 r. wyższa o 1,5°C niż w okresie przedindustrialnym. Dokładnie o 1,6°C przekroczyła poziom pomiarów oszacowanych dla lat 1850-1900.

Potwierdziła to właśnie Copernicus Climate Change Service (C3S), agenda UE zajmująca się m.in. zmianami klimatu zachodzącymi na globie. Jednocześnie rok 2024 okazał się najcieplejszym w historii pomiarów.

Przeczytaj też: NZBA i eksodus banków. Obawy przed Trumpem?

„Głównym czynnikiem sprzyjającym ekstremalnym temperaturom powietrza i powierzchni morza są zmiany klimatyczne spowodowane działalnością człowieka. Jednak inne czynniki, takie jak południowa oscylacja El Niño (ENSO), również przyczyniły się do wysokich temperatur obserwowanych w ciągu roku” – czytam w komunikacie Copernicusa.

Prognozy badaczy się potwierdziły

Już na początku ubiegłego roku przewidywano, że krytyczny pułap 1,5°C zostanie przekroczony właśnie w 2024 r. Co więcej, w styczniu 2023 roku opisywaliśmy wyniki prognoz Berkeley Earth. Ośrodek ten już dwa lata temu przewidział obecną sytuację. Warto wrócić do tego materiału sprzed dwóch lat – to dowód na to, jak dokładne są oczekiwania i prognozy badaczy.

Marną pociechą, jest fakt, że spory udział w tym „osiągnięciu” ma wspomniany już El Niño. Jednak osiągnięcie tego poziomu ocieplenia w skali globalnej nie może być traktowane jako jednostkowa anomalia, a przestroga.

Globalne ocieplenie klimatu przyspiesza i to w tempie, przed którym przestrzegano. Wspomniane Porozumienie paryskie zakłada, że wzrost średniej globalnej temperatury o 1,5°C jest względnie dopuszczalny, a maksymalnie może wynieść 2°C, choć i z tymi wartościami wiążą się pewne pułapki. Średnia 1,5°C miała zostać osiągnięta – tak wskazywało np. Berkeley Earth – dopiero w 2034 roku.

Tempo zmian widoczne jest choćby na wykresach dostarczanych przez Copernicus.

Dane Copernicus na temat zmian średniej temperatury na Ziemi

Każdy rok minionej dekady, czyli lat 2015–2024, był kolejno, rok po roku, kolejnym najcieplejszym w historii pomiarów. „Rok 2024 był najcieplejszy we wszystkich regionach kontynentalnych, z wyjątkiem Antarktydy i Australazji (2. najcieplejszy), jak również na dużych obszarach oceanów, szczególnie Północnego Atlantyku, Oceanu Indyjskiego i zachodniego Pacyfiku” – wskazują autorzy opracowania.

Dane Copernicus na temat zmian średniej temperatury na Ziemi w 2024 r.

Jest nadzieja na wyhamowanie globalnego ocieplenia

Rekordowe są też ilości dwutlenku węgla i metanu w atmosferze. W 2024 r. stężenie CO2 wynosiło 422 ppm (parts per million, liczba cząsteczek na milion), a CH4 – 1897 ppb (parts per billion, cząstek na miliard). W 1997 roku, kiedy podpisywano tzw. protokół z Kioto, wymierzony w walkę z globalnym ociepleniem, stężenie CO2 wynosiło 363 ppm.

Przeczytaj też: Precedensowy wyrok w Szwajcarii. Chodzi o emisje

O tym, co trzeba zrobić, żeby powstrzymać globalne ocieplenie, napisano już całe tomy. Natomiast jego skutki odczuwamy już teraz. Wystarczy spojrzeć na przykłady z roku 2024 i początku 2025: długotrwałe susze wywołane zmianami klimatycznymi utrudniają opanowanie nasilających się pożarów (jak teraz w Kalifornii, co roku toczona jest tam walka z płomieniami, ale nie wybuchają na tę skalę w styczniu); większa zawartość pary wodnej w atmosferze (rekordowy poziom w 2024 roku) napędza potencjał ekstremalnych, nagłych opadów.

Czy jest nadzieja na odwrócenie tego trendu? Jak twierdzi Carlo Buontempo, dyrektor Copernicus Climate Change Service, cytowany w komunikacie organizacji – tak. – Ludzkość ma kontrolę nad swoim losem, a nasze reakcje na wyzwania związane z klimatem powinny opierać się na dowodach. Przyszłość jest w naszych rękach – szybkie i zdecydowane działania wciąż mogą zmienić trajektorię zjawisk klimatycznych – ocenia.

Fot. Anomalie temperatury powietrza przy powierzchni dla 2024 roku w porównaniu ze średnią dla okresu 1991–2020 / Źródło: C3S / ECMWF

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies