Do węgla rząd chce dopłacić ponad 11 mld zł. Na walkę ze smogiem Polska przeznaczyła od 2018 roku tylko 3,1 mld zł
Od 2018 roku do połowy lipca br. w antysmogowym programie „Czyste powietrze” wypłacono dopiero 3,17 mld zł. Pieniądze te wspierają likwidację starych kotłów węglowych oraz termomodernizację polskich domów. Gospodarstw, które ogrzewają się węglem jest w Polsce ponad 3-4 miliony, a umów w ramach „Czystego powietrza” podpisano 396 tys. Trudno zatem mówić o spektakularnym sukcesie tego programu.
Dla porównania, na dopłaty do zakupu węgla rząd zamierza przeznaczyć 11,5 mld i wyda tę kwotę w jeden sezon. Trudno znaleźć w tym logikę, zwłaszcza że tzw. dopłaty węglowej nie trzeba będzie w ogóle wydać na opał.
Przeczytaj też: Węglowy chaos przez dopłaty
Na jakie źródła ciepła decydują się Polacy, którzy wnioskują o pomoc z programu „Czyste powietrze”? Montują głównie gazowe kotły kondensacyjne (ponad 41,5 proc.) i na biomasę (ponad 20 proc.) Powietrzne pompy ciepła to nieco ponad 17 proc. instalacji wspieranych w programie. Aż 14 proc. nowych urządzeń grzewczych, do których dopłaca się z programu „Czyste powietrze”, stanowią natomiast nowe kotły węglowe. Z dopłacania do nich rząd wycofał się dopiero 1 stycznia br.
Ponad 57 tys. osób, które otrzymały wsparcie na zakup nowego pieca na węgiel dodatkowo dostanie w tym roku jeszcze jednorazową zapomogę na zakup paliwa – 3 tys. zł. Pojawiły się już sygnały, że wsparcie trafi także do osób posiadających kotły na pellet czy olej. Skąd rząd będzie wiedział komu dać dodatek?
Przeczytaj też: Gwarantowana cena węgla? Rząd ma pomysł jak to osiągnąć
Do końca czerwca br. trzeba było składać deklaracje do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Ten rejestr ma pomóc identyfikować skalę problemu zanieczyszczeń pochodzących z indywidualnych kotłów grzewczych. Już sam fakt, że dane te zaczęto gromadzić po trzech latach od uruchomienia systemu wsparcia, jest niepokojący. Nasuwa się pytanie – czy rząd projektując program wsparcia miał dostęp do odpowiednich danych?
Do CEEB trafiło ponad 7 mln deklaracji. Do ewidencji zgłosiło się zatem ponad 60 proc. wszystkich podmiotów, na których ciąży taki obowiązek. Z zebranych danych wynika, że w Polsce ponad 3,2 mln domów ogrzewanych jest kotłami na paliwa stałe, dodatkowo zarejestrowano ok. 1 mln kominków i kóz, którymi ogrzewają się Polki i Polacy.
Rozpoczynamy publikacje danych z bazy #CEEB z podziałem na regiony.
— Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (@GUNB_Urzad) July 25, 2022
Średni poziom wypełnienia bazy wg. rankingu gmin wynosi 65%. Największy poziom wypełnienia odnotowało województwo wielkopolskie - 72%. Dalej w kolejności mamy lubuskie i kujawsko pomorskie z wynikiem 69%. pic.twitter.com/Bo8iOVQgpQ
Program „Czyste powietrze” ma się zakończyć w 2029 roku. Trudno powiedzieć, czy do tego czasu uda się wyeliminować problem indywidualnych kotłów na węgiel, zwłaszcza że w tym samym czasie rząd chce dopłacać zarówno do likwidacji kotłów węglowych, jak i do ich eksploatacji.
Zdjęcie: Pawel Czerwinski on Unsplash