Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Anonymous zaatakował Muska. Pojawiają się oskarżenia o niewolniczą pracę i spekulacje

Zamaskowana postać grozi Elonowi Muskowi. Czy ekscentryczny przedsiębiorca przejął się nagraniem i odniósł się zarzutów?

„Ludzie zaczynają postrzegać cię jako kolejnego narcystycznego, bogatego kolesia, który desperacko chce na siebie zwrócić uwagę” – mówi zamaskowana postać. Zwraca też uwagę, że coś się w postrzeganiu Elona Muska nagle się zmieniło. Kiedyś cieszył się zaufaniem, dobrą reputacją na tle innych miliarderów, a opinii publicznej podobała się determinacja, z jaką rozwijał produkcję samochodów elektrycznych i eksplorował kosmos. Czy coś się faktycznie od tego czasu zmieniło?

Tak, Elon Musk zawahał notowaniami na rynku kryptowalut. Jego wypowiedzi na Twitterze oraz występ w programie rozrywkowym Saturday Night Live doprowadziły do wyprzedaży Bitcoina. Anonymous zarzuca Muskowi, że bawi się żonglując kryptowalutami, a nie patrzy na ich siłę przez pryzmat ludzi, którzy chcą dzięki nim żyć godnie. Postać w nagraniu zarzuca wprost założycielowi Tesli, że nie zrozumie ludzi ubogich, bo urodził się „wśród bogactw Republiki Południowej Afryki, które zostały jej wykradzione w kopalni szmaragdów z czasów apartheidu”.

Przeczytaj też: Wypadki Tesli to brak odpowiedzialności kierowców?

Faktycznie Elon Musk w kryptowalutach mocno namieszał. Najpierw ogłosił, że samochody Tesla będzie można kupować za Bitcoiny, potem zmienił zdanie, o czym więcej przeczytasz tutaj. W nagraniu „hacktivistów” (tak mówią o sobie ludzie związani z ruchem Anonymous) pojawiają się także zarzuty, że działalność Muska powiązana jest z niewolniczą pracą dzieci w kopalniach litu, degradacją środowiska tam, gdzie wydobywa się pierwiastki potrzebne do produkcji baterii. A to wszystko odbywa się dzięki rządowym subsydiom. To argumenty, które przywołują chętnie organizacje powiązane z lobby paliwowym nie tylko w kontekście Muska i Tesli, ale wszystkich innych producentów samochodów elektrycznych.

Przeczytaj też: Rimac Nevera zagrozi Tesli Roadster?

Anonymous wypomina Muskowi, że wcale nie złożył Tesli, a jedynie przejął ją od „dwóch znacznie bardziej inteligentnych ludzi, czyli Martina Eberharda i Marca Tarpenninga”. Obaj panowie wystąpili w tym roku w CNBC i opowiedzieli o początkach Tesli, m.in. o tym, że Elon był już czwartym dyrektorem zarządzającym, kiedy w 2008 roku przejmował stery w firmie. Zamaskowana postać wspomina też, że Musk próbował stworzyć coś na kształt rady kryptowalutowej, na której czele chciał stanąć. To się oczywiście nie udało i stąd miałaby wynikać zmiana w postrzeganiu kryptowalut u szefa Tesli.

Czterominutowe nagranie kończy zdanie „Spodziewaj się nas”. Filmik pojawił się w sieci 5 czerwca br. Czy faktycznie za nagraniem stoi organizacja założona 15 lat temu, walcząca w sieci o wolność obywatelską? Sprawa wyjaśniła się dopiero 9 czerwca. Na koncie Twitter uważanym za oficjalne konto grupy pojawił się komentarz wskazujący, że sam Elon Musk dał się nabrać na nagranie, w którym ktoś podszywa się pod Anonymous. Warto tu też wspomnieć, że kryptowaluty także mają swoją ciemną stronę i również nie są obojętne dla środowiska (są wręcz groźne dla klimatu), ani w pełni demokratyczne. Rząd Iranu ogłosił w w maju br., że wprowadza czteromiesięczny zakaz „wydobywania” kryptowalut. Urzędnicy obawiali się, że przez koparki zabraknie prądu w dużych miastach.

KATEGORIA
E-MOBILNOŚĆ
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies