Samorządy mogą starać się o wsparcie nie tylko zakupu nowych autobusów na prąd i wodór, ale też szkoleń kierowców albo budowania infrastruktury
W ciągu kilku najbliższych lat na polskie drogi może trafić co najmniej 500 autobusów zasilanych prądem lub wodorem, a wszystko za sprawą nowego programu realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Instytucja poinformowała, że na realizację programu
„Zielony transport publiczny” przeznaczy 1,3 mld zł, z czego 1,1 mld zł zostanie wydane w ramach dotacji, a pozostałe 200 mln zł jako pożyczki.
Przeczytaj też: KGHM zapowiada kolejne megawaty w fotowoltaice
Nabory wniosków prowadzone będą w trzech etapach, a pierwszy rozpocznie się już na początku przyszłego roku. W przypadku autobusów wodorowych dotacje sięgną 90 proc. w całym okresie trwania programu. Dla autobusów elektrycznych i trolejbusów poziom dofinansowania może wynieść 80 proc. kosztów kwalifikowanych zakupu, do których zalicza się nie tylko zakup lub leasing pojazdów, ale też koszt modernizacji albo budowy odpowiedniej infrastruktury do ładowania czy tankowania oraz szkolenia dla kierowców i mechaników.
Poziom finansowania będzie najwyższy w pierwszej fazie programu, ponieważ rząd chce w ten sposób stymulować gospodarkę po kryzysie związanym z koronawirusem. Kto może się starać o dofinansowanie? Beneficjentami nowego programu NFOŚiGW mogą być organizatorzy i operatorzy publicznego transportu zbiorowego, w tym m.in. samorządy. Ireneusz Zyska, pełnomocnik rządu ds. OZE, podkreślił, że realizacja strategii energetycznej rządu zakłada nie tylko rozwój energetyki odnawialnej, ale też upowszechnienie zeroemisyjnych środków transportu na polskich drogach.
Przeczytaj też: Zygmunt Solorz inwestuje w stacje tankowania wodorem
Co ciekawe, NFOŚiGW wcześniej informował, że planuje przeznaczyć do 600 mln zł na wsparcie przedsiębiorców realizujących innowacyjne przedsięwzięcia inwestycyjne, dzięki którym możliwe będzie uruchomienie bezemisyjnej produkcji wodoru. O środki mogą się starać także podmioty, które opracowują technologie transportu i magazynowania tego paliwa, ale też firmy z pomysłem na wykorzystanie pierwiastka w transporcie. Oczywiście nie jest to trend promowany wyłącznie w Polsce. Inwestować w wodór zamierzają zarówno Japończycy, jak i Niemcy. W ich przypadku wydatki powinny sięgać wielu miliardów euro.