Wspólne inwestycje Orlenu i Energi w obszarze zielonej energii mają przynieść oszczędności obu stronom
Prowadzone przez Orlen giełdowe wezwanie na akcje Energi kończy się powodzeniem. Zebrane do poniedziałku 27 kwietnia zapisy dają Orlenowi ok. 80 proc. udziału w akcjonariacie spółki energetycznej, a to oznacza 85 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Rozliczenie transakcji nastąpi 30 kwietnia.
Przeczytaj też: Nadchodzi chwila prawdy dla Polskiej Grupy Górniczej
– Czas skończyć z dyskusjami i przejść do działania. Jesteśmy częścią globalnej gospodarki, na której tle nawet po połączeniu pozostajemy firmą średniej wielkości. Potrzebny jest nam kapitał, a połączenie z Energą wygeneruje określone oszczędności – powiedział na konferencji w Gdańsku prezes Orlenu Daniel Obajtek. Wskazał, że Orlen podobnie jak Energa chce rozwijać swoje projekty w energetyce odnawialnej, m.in. farmy wiatrowe.
– Mamy świadomość, że przemysł rafineryjny z czasem będzie stawać się przemysłem schyłkowym. My jesteśmy dziś do przodu, bo zrobiliśmy podłoże, by rozwijać pion energetyczny i petrochemiczny – mówił. Wskazał, że za 10-15 lat samochody nie będą dłużej napędzane tradycyjnymi paliwami, tylko np. wodorem.
– Przygotowujemy określony plan biznesowy po połączeniu z Energą. Konkretny scenariusz przedstawimy w ciągu dwóch miesięcy, a realizujemy go w ciągu roku. Uważam, że gdybyśmy nie zjawili się w Enerdze jako inwestor, spółka mogłaby mieć duże plany w tym zakresie – mówił Obajtek.
Przeczytaj też: PGE tnie inwestycje o ponad miliard
Z jego wypowiedzi wynika, że bardzo realna jest modyfikacja inwestycji w Ostrołęce, w którą Energa zaangażowana jest wraz z poznańską Eneą. Według pierwotnego planu miał tam powstać blok węglowy o mocy 1000 MW za 6 mld zł. Z biegiem czasu coraz bardziej oczywiste wydaje się, że inwestycja w takim kształcie nie dojdzie do skutku. Pośrednie zaangażowanie Orlenu w projekt wskazuje, że nowy blok, jeśli tam powstanie, będzie zasilany gazem. – W ciągu miesiąca przedstawimy proponowaną strategię w tym zakresie, na obecną chwilę nie mogę ujawnić, w jakim kierunku zmierzamy – powiedział Daniel Obajtek.