Europejski Instytut Miedzi podkreśla jednak, że samo odchodzenie od węgla nie wystarczy. Trzeba też myśleć o inwestycjach i modernizacji całej energetyki
Dwóch na trzech Polaków uważa, że polska energetyka powinna odchodzić od tradycyjnej energii węglowej – wynika z sondażu zleconego przez Europejski Instytut Miedzi.
Przeczytaj też: Jeśli dbasz o środowisko, odpuść sobie Czarny Piątek
Główne argumenty przeciw zachowaniu obecnego status quo, w którym prawie 80 proc. produkuje się z węgla, to przyczynianie się do wysokiego poziomu emisji CO2 (64 proc. odpowiedzi) oraz zanieczyszczanie powietrza w miastach (61 proc.). Ideę dekarbonizacji popierają głównie osoby po 50. roku życia (70 proc. z nich) oraz te najzamożniejsze, z dochodem przekraczającym 5 tys. zł (72 proc.).
Przeczytaj też: Nowy, ekologiczny market Biedronki
– W ostatnich latach widzimy znaczny wzrost świadomości ekologicznej polskiego społeczeństwa, będący efektem m.in. kampanii antysmogowych. Dlatego Polaków coraz bardziej interesuje, z czego energia została wyprodukowana i czy nie wpływa to np. na pogorszenie jakości powietrza. Zapominamy jednak przy tym, że transformacja energetyczna jest złożonym procesem obejmującym nie tylko produkcję, ale także dystrybucję i przesył energii. Bez względu na to z jakich źródeł będzie pochodzić energia, musi dotrzeć do odbiorcy końcowego, czyli do domu każdego z nas. Tylko modernizując cały system zapewnimy jego bezpieczeństwo, elastyczność i wydajność – mówi Michał Ramczykowski, prezes EIM. Wskazuje, że rozbudowa sieci energetycznej to perspektywa rozwoju sektora miedziowego.
Badanie na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca osób przeprowadził instytut SW Research.