Prezydent Andrzej Duda podpisał 25 marca ustawę gwarantującą 60,2 miliarda złotych wsparcia dla spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), odpowiedzialnej za budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.

Przeczytaj też: Wspólny projekt Orlenu i Synthosu ponownie wymaga negocjacji

Zgodnie z zapisami ustawy, wsparcie zostanie przekazane poprzez podwyższenie kapitału zakładowego PEJ. Na jego pokrycie Skarb Państwa wniesie wkłady pieniężny oraz skarbowe papiery wartościowe. Proces ten będzie realizowany w latach 2025-2030, jednak jego uruchomienie wymaga uprzedniej zgody Komisji Europejskiej na udzielenie pomocy publicznej. ​O staraniach polski w tej sprawie więcej przeczytasz w tekście Są wyliczenia potencjalnej ceny prądu z atomu w Polsce.

Obecny kapitał zakładowy PEJ wynosi niespełna 3 mld zł, co podkreśla skalę planowanego wsparcia. Łączny koszt budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce szacowany jest na około 192 miliardy złotych, z czego 30 proc. stanowić będzie wkład własny państwa, a pozostałe 70 proc. ma pochodzić z finansowania dłużnego. ​

Planowana elektrownia jądrowa ma powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu, w gminie Choczewo. Projekt zakłada budowę trzech reaktorów AP1000 o mocy 1250 MWe każdy. Według aktualnego harmonogramu, pierwszy blok ma zostać uruchomiony w 2036 roku, a kolejne dwa w latach 2037 i 2038, co stanowi przesunięcie o blisko trzy lata względem wcześniejszych założeń. ​O zmianach w harmonogramie projektu pisaliśmy niedawno tutaj.

Przeczytaj też: KHNP i Westinghouse porozumiały się ws. technologii

Podpisanie ustawy przez prezydenta jest krokiem, którego w branży się spodziewano. Budowa elektrowni jądrowej na Pomorzu to projekt cieszący się ponadpartyjnym poparciem. Ma wspierać dekarbonizację gospodarki i zwiększać udział bezemisyjnych źródeł energii w krajowym miksie. Wprowadzone zmiany legislacyjne mają też przyspieszyć i uprościć proces inwestycyjny, m.in. poprzez uzyskiwania pozwoleń na budowę dla poszczególnych części elektrowni. ​

Fot. Przemysław Keler / KPRP