Podczas gdy w Polsce Młodzieżowy Strajk Klimatyczny dopiero się rozwija, na świecie jest już szerokim ruchem społecznym. Przykładowo w Nowym Jorku w piątkowych protestach może wziąć udział ponad 1 mln młodych ludzi, a wagary tego dnia nie będą karane.

Przeczytaj też: Przegrzewanie atmosfery nie spowalnia

Demonstracje i strajki są oczekiwane w 100 krajach świata. Cały ten ruch zainspirowała młoda Szwedka, Greta Thunberg, która właśnie 18 sierpnia 2018 r. pierwszy raz nie poszła do szkoły, by wyrazić swój sprzeciw. Stała się symbolem młodych ludzi sprzeciwiających się bierności dorosłych w sprawie zmian klimatu.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Polsce zaapelował do polityków, by w końcu zaczęli się zajmować tym tematem na poważnie. „My, młode pokolenia Polek i Polaków, zwracamy się do Was, ponieważ jesteśmy przerażeni Waszą biernością wobec kryzysu klimatycznego. Kiedy skupiacie się na przeliczaniu możliwych do zajęcia miejsc w parlamencie — nam kończy się czas. Często mówicie, że dbacie o naszą przyszłość, a jednak działacie tak, jakbyście przejmowali się tylko najbliższą kadencją. Dlatego teraz apelujemy do Was o działanie w dalekowzrocznej perspektywie, by zapewnić nam i kolejnym pokoleniom realną szansę na przetrwanie” - podkreślają w liście członkowie Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.

Przeczytaj też: Tak człowiek niszczy planetę

O aktywne przeciwdziałanie groźnym dla przyszłości ludzi zmianom apelują również naukowcy, o czym można przeczytać na przykład tutaj.

Protesty młodzieży odbędą się tuż przed kolejnym szczytem klimatycznym ONZ, który zwołano w Nowym Jorku. Będzie on w całości poświęcony zwiększaniu ambicji klimatycznych przez poszczególne kraje świata.

_{Fot. Jasmin Sessler, Pixabay}