Po trudnym roku 2022 sytuacja OZE wyraźnie się poprawia
W 2023 roku przybędzie jeszcze więcej mocy z odnawialnych źródeł energii, o ponad 107 GW więcej niż zakładano– szacuje Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE, IEA) w najnowszym raporcie na temat rynku OZE. Agencja oczekuje, że do końca bieżącego roku łączna moc nowych OZE na całym świecie sięgnie 440 GW. Czy to dużo? Dla porównania, taką samą moc mają wszystkie źródła energii, jakimi dysponują łącznie Niemcy i Hiszpania.
Przeczytaj też: Fińska lekcja, czyli atom bez supermocy
Najszybciej rozbudowywana jest fotowoltaika – MAE szacuje, że w 2023 roku jej moc wytwórcza wzrośnie o 287 GW. Prognozowany jest też rozwój lądowej energetyki wiatrowej – przybędzie w niej 107 GW mocy. Z kolei morska energetyka wiatrowa rosnąć będzie wolniej, bo o 17 GW. Dodatkowo pojawią się m.in. nowe elektrownie wodne czy te na biogaz i biomasę.
Jeżeli te prognozy się potwierdzą, rok 2023 przyniesie historyczny rekord inwestycji w OZE. Wpływa na to ma kilka czynników, m.in. wcześniejsze opóźnienia w budowie lądowych farm wiatrowych w Chinach. Obecnemu wzrostowi inwestycji sprzyjają też działania państw Unii Europejskiej, które w odpowiedzi na kryzys energetyczny zwiększyły nakłady na rozwój fotowoltaiki czy wiatraków.
Przeczytaj też: Rozdzielono wszystkie lokalizacje dla morskich farm wiatrowych na Bałtyku
MAE już pod koniec 2022 roku sygnalizowała, że kryzys energetyczny i wojna w Ukrainie przyspieszają transformację energetyczną, przede wszystkim w Unii Europejskiej. Apelowała przy tym, by w pogoni za tańszą i czystszą energią nie skupiać się wyłącznie na jednym źródle i dywersyfikować miks energetyczny, by był bardziej elastyczny.
Mimo obaw, rok 2022 nie zakończył się nagłym wzrostem emisji CO2 z sektora energetycznego. Jak szacowała MAE, w porównaniu do 2021 r., wzrosły one tylko o 1 proc. i jak oceniła organizacja – mogło być o wiele gorzej.