To kolejne czarne chmury nad spółką z Los Angeles
Gwiazda rynku wegańskiej zamienników mięsa, notowana na giełdzie amerykańska spółka Beyond Meat, ma nowe problemy. Inwestorzy złożyli przeciwko niej pozew. Utrzymują, że spółka oraz jej władze w okresie maj 2020 – październik 2022 r. wprowadzały rynek w błąd. Jak czytam w pozwie, inwestorzy zarzucają spółce z Los Angeles, że uprawiała propagandę sukcesu, informując o kolejnych partnerstwach z dużymi sieciami jak McDonald's, KFC, Pizza Hut, Pepsi czy Starbucks.
Przeczytaj też: Mleko z ziemniaków? Producenci roślinnych zamienników poszukują nowych rozwiązań
Jednocześnie Beyond Meat zapewniało, że jest w stanie utrzymać kontrahentów i produkować wystarczająco dużo wegańskich produktów, by zabezpieczyć dostawy. Sprawy potoczyły się jednak inaczej. Mimo szumnych zapowiedzi Beyond Meat miało problemy ze znalezieniem zbytu na swoje produkty. Spółka tłumaczyła się, że był to wynik wybuchu pandemii COVID-19 i związane z tym utrudnienia.
Innego zdania są pozywający, którzy miesiąc po miesiącu odtworzyli, co działo się z akcjami Beyond Meat i wewnątrz firmy. Na przykład w listopadzie 2021 r. zmniejszono prognozę potencjalnych dochodów. Okazało się też, że Beyond Meat nie sprzedaje tak wiele, jak mogłoby się wydawać – odpisy z tytułu niesprzedanych towarów sięgnęły 1,8 mln dol.
Portal fooddive.com, który jako pierwszy poinformował o pozwie, nie uzyskał komentarza od spółki. Zwrócił za to uwagę, że jeszcze pod koniec czerwca 2019 r. za akcję Beyond Meat płacono prawie 235 dolarów, a w połowie maja 2023 r. już tylko niewiele ponad 10 dol.
Przeczytaj też: USA dopuszczają do sprzedaży mięso z probówki. Przełomowa decyzja FDA
Trudno ocenić, jak sprawa potoczy się dalej. Pozew wytoczył fundusz emerytalny, który zainwestował w akcje, a nie wiadomo, ile ich nabył. Instytucja domaga się, by sąd ustalił odszkodowanie odpowiadające stracie, jaką poniosła na inwestycji w Beyond Meat. Skoro pojawił się pierwszy taki pozew, nie można wykluczyć, że tą samą drogą pójdą inni akcjonariusze.
Producent roślinnych zamienników mięsa z Los Angeles przebojem wdarł się na salony, zwłaszcza w USA. Co rusz było głośno o wspomnianych partnerstwach z dużymi sieciami. Po debiucie na giełdzie sprawy zaczęły się komplikować. Na tyle, że nie brakowało doniesień o możliwym bankructwie.
Fot. Image by Edgar Castrejon for rawpixel.com