W ubiegłym roku w całej Europie zainwestowano około 17 miliardów euro w nowe farmy wiatrowe na morzu i lądzie – wynika z szacunków WindEurope. Tak niskich inwestycji w sektorze nie było od 2009 roku. Dla porównania w 2021 r. w farmy wiatrowe w na naszym kontynencie zainwestowano 41 mld euro.

Przeczytaj też: W Niemczech otwarto wyjątkową morską farmę wiatrową

Jak czytam w corocznym raporcie organizacji, najwięcej, bo 2,3 mld euro, zainwestowano w Niemczech. Na podium uplasowały się też Finlandia - 2,1 mld euro oraz Polska - 1,9 mld euro.

Dla naszego kraju ubiegly rok był rekordowy pod względem inwestycji w wiatraki. Taki sam wniosek wskazano już w innym raporcie WindEurope, w którym Polska trafiła do pierwszej europejskiej trójki, tym razem pod względem przyrostu nowych mocy wytwórczych. Więcej na ten temat w tekście Wiatraki w Polsce mają za sobą najlepszy rok w historii. Nieprędko go poprawią.

WindEurope opisuje, że 17 mld euro wydanych w Europie na wiatraki przełoży się na powstanie 12 gigawatów nowych mocy w ciągu kilku najbliższych lat. Spadek wydatków organizacja tłumaczy szeregiem utrudnień, z którymi muszą się obecnie mierzyć inwestorzy, nie tylko na Starym Kontynencie. Najpierw pandemia COVID-19 naruszyła ciągłość dostaw, później kryzys energetyczny oraz skutki wojny w Ukrainie dołożyły kolejne problemy. Inwestorów odstraszać mogą też wysoka inflacja oraz stopy procentowe.

Nie uruchomiono też jeszcze wszystkich planów naprawczych, które miałyby pobudzić rozwój odnawialnych źródeł energii w UE. Tak złej koniunktury w inwestycjach wiatrowych nie było od 2009 roku, w którym światowa gospodarka mierzyła się ze skutkami kryzysu finansowego.

Przeczytaj też: Polenergia i Equinor skończyły badania dna morskiego

W ubiegłym roku decydowano się na energetykę wiatrową głównie na lądzie. Nowe inwestycje w offshore wind (morskie farmy wiatrowe) to niewielka część całej kwoty. WindEurope odnotowuje 400 mln euro zainwestowane w morską energetykę we Francji i na tym morskie projekty się kończą.

W 2022 roku państwa leżące nad Morzem Północnym i Bałtyckim złożyły natomiast szereg deklaracji, że jeszcze ambitniej podejdą do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Dania, Niemcy, Holandia i Belgia zapowiedziały, że do 2050 roku wybudują 150 GW nowych mocy w morskich wiatrakach. Z kolei państwa leżące nad Bałtykiem (m.in. Polska) zapowiedziały do 20 nowych GW mocy do 2030 roku. Są to jednak zapowiedzi, na których realizację będzie trzeba poczekać.