Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) złożyła oficjalną ofertę techniczną i cenową na budowę elektrowni jądrowej w Polsce. Stało się to podczas czwartkowego spotkania przedstawicieli firmy z Korei Południowej z Adamem Guibourgé-Czetwertyńskim, wiceministrem klimatu, oraz Piotrem Naimskim, pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Koreańczycy proponują swoje wodne ciśnieniowe reaktory APR1400 generacji III+. KHNP chce zbudować nad Wisłą sześć takich jednostek o łącznej mocy 8400 MW. Zgodnie z deklaracjami spółki, pierwszy blok jądrowy mógłby zacząć działać już w 2033 roku, czyli w terminie, który przyjęto w Programie Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ).

Przeczytaj też: Niemcy obstają przy swoim. Wyłączą ostatnie elektrownie jądrowe

KHNP w ofercie zawarła też plan zarządzania projektem, transfer technologii oraz szkolenia i aspekty edukacyjne. Co więcej, firma zapewnia, że ma „konkurencyjną ofertę finansową”, którą wspiera koreański rząd. „Obejmuje ona kompleksowy plan finansowania oraz możliwości wsparcia inwestycji przez KHNP i instytucje koreańskiego rządu (agencje kredytów eksportowych (ECA), zagraniczne agencje rozwoju itp.) w celu realizacji finansowych wymogów projektu” – czytam w komunikacie.

Budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce ma znaczenie strategiczne dla całej krajowej energetyki. Pojawienie się nowych, niskoemisyjnych jednostek pozwoliłoby na stopniowe wyłączanie elektrowni węglowych czy gazowych, bez obaw o ciągłość dostaw energii.

Przeczytaj też: Renesans atomu w Europie

KHNP wielokrotnie podkreślało, że jest w stanie dotrzymać terminów zawartych w PPEJ. Koreańska firma podawała za przykład budowę dwóch bloków elektrowni jądrowej Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W przypadku tej inwestycji od początku budowy do uruchomienia pierwszego bloku minęło 8 lat (prace zaczęto w 2012 r.), drugi blok powstawał krócej – 7 i pół roku.

– Nasze projekty wyróżnia realizacja zgodna z założonym harmonogramem oraz budżetem, co szczególnie cenią sobie inwestorzy, a przykładem jest tu m.in. elektrownia jądrowa w Barakah – mówi cytowany w komunikacie spółki jej prezes Chung Jae-Hoon.

Wcześniej ofertę na budowę elektrowni jądrowej w Polsce złożył francuski EDF, a do połowy 2022 roku taki krok ma wykonać też amerykański Westinghouse. Rząd jeszcze w tym roku ma wyłonić wykonawcę projektu. Na początku kwietnia do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) trafił Raport o oddziaływaniu na środowisko planowanej budowy elektrowni jądrowej. To kolejny etap prac administracyjnych związany z tą inwestycją.

_{Fot. mat. prasowe KHNP / elektrownia jądrowa Shin-Kori}