BMW będzie inwestować w zielone technologie i wraca do projektu wodorowego. Musi się liczyć z nacjonalizacją majątku pozostającego w Rosji
BMW Group tworzą takie marki jak samochodowe jak BMW, Mini i Rolls Royce oraz Motorrad, oferujący motocykle i skutery. Firma w 2021 roku zadeklarowała, że chce być „najbardziej ekologicznym” producentem samochodów na świecie. W podsumowaniu 2021 roku władze BMW pokazały, co udało się osiągnąć w kwestiach zielonej transformacji i jak poradzono sobie z kryzysem wywołanym niedoborami mikrochipów. Zerwany łańcuch ich dostaw okazał się dla branży motoryzacyjnej większym ciosem niż przestoje związane z pandemią.
BMW szybko zareagowało na atak na Ukrainę, wycofując się z rosyjskiego rynku, na którym samochody premium cieszą się dużą popularnością. Teraz koncern musi liczyć się z nacjonalizacją mienia, które pozostaje na terenie Federacji Rosyjskiej. Tamtejsze władze już przygotowują się do działania. Brany jest też pod uwagę scenariusz, w którym Rosja zdecyduje się wyciągnąć konsekwencje wobec lokalnego kierownictwa BMW.
Przeczytaj też: Ford zainwestuje 2 mld dolarów w fabrykę w Europie
W związku z wojną w Ukrainie zachwiany został łańcuch dostaw wiązek miedzianych – zakład produkcyjny znajduje się na terenie objętym wojną. BMW stara się zabezpieczyć dostawy od alternatywnych dostawców. To utrudnia produkcję samochodów w zakładach w Niemczech. Władze firmy zaznaczają, że najważniejsze jest teraz bezpieczeństwo ludzi pozostających w Ukrainie.
Mimo tych problemów zarząd nie zamierza schodzić z wcześniej obranej zielonej ścieżki rozwoju firmy. Podkreśla nawet, że obecna sytuacja nie może wpłynąć na zaniechanie długofalowych zmian. A pierwsze efekty działań prośrodowiskowych już widać.
BMW skutecznie obniża emisje
Ze wstępnych wyliczeń BMW wynika, że w UE udało się firmie osiągnąć niższe emisje CO2 na km niż wynika to z obowiązujących norm. Unijny limit emisji to 126 g/km – średnia emisyjność sprzedawanych obecnie przez BMW aut to 116 g/km. Wszystko dzięki rosnącej sprzedaży samochodów elektrycznych i hybryd plug-in. W 2021 roku udało się także osiągnąć zerowy ślad węglowy netto dla całej produkcji we wszystkich zakładach na świecie. „Zielony” rozwój oznacza dla firmy wykorzystanie najnowocześniejszych technologii do produkcji przy minimalnym zużyciu zasobów i wdrażanie gospodarki o obiegu zamkniętym. Do 2030 roku BMW Group zamierza zredukować związaną z produkcją emisję CO2 o 80 proc. na pojazd w porównaniu z poziomami z 2019 roku.
Standardem firmy jest zasada „Secondary First”, dzięki której wykorzystywanych jest więcej materiałów pochodzących z recyklingu. Firma podkreśla, że marka premium może być jednocześnie luksusowa i przyjazna środowisku. Do 2040 roku każdy samochód z szachownicą na masce będzie w 100 proc. wykonany z surowców odnawialnych, nadających się do ponownego przetworzenia i pochodzących z recyklingu.
Więcej o zrównoważonej produkcji BMW dowiesz się z rozmowy z Katarzyną Gospodarek z BMW Polska.
Przeczytaj też: Europejski rynek baterii czeka rewolucja
Menedżerowie BMW są pewni, że sprzedaż samochodów elektrycznych znacznie przyspieszy. Do 2025 roku BMW zamierza sprzedać łącznie 2 mln samochodów w pełni elektrycznych. Już w 2030 roku mogą one stanowić połowę globalnej sprzedaży grupy.
Neue Klasse i wodór
W planach rozwoju firmy pojawił się także wodór. Specjaliści marki sądzą, że czas na rozwój samochodów z ogniwami paliwowymi nie nastąpi wcześniej niż w drugiej połowie dekady. Firma chce być na to przygotowana. Jednak na razie jest to projekt niszowy. Niewielka seria wodorowych modeli BMW iX5 zostanie udostępniona do jazd testowych i demonstracyjnych – firma działa zgodnie z planem, zapowiadano ten ruch już w 2020 roku. BMW pracuje nad rozwojem aut wodorowych z myślą o klientach, którzy w przyszłości nie będą mieli gdzie ładować aut z baterią, będą jeździć w długie trasy, gdzie może być ograniczona dostępność do infrastruktury ładowania.
Warunkiem upowszechnienia się tej technologii będzie, oczywiście, możliwość produkcji zielonego wodoru (przy użyciu energii pochodzącej z odnawialnych źródeł).
Podczas corocznego spotkania z mediami firma zaprezentowała też nowy model. W tym roku jest to flagowa limuzyna w wersji elektrycznej, czyli BMW serii 7. Samochód będzie dostępny w trzech wariantach napędowych: spalinowym, hybrydowym i elektrycznym. Jest to pierwsza elektryczna limuzyna tej marki.
Kolejne generacje pojazdów marki będą już projektowanie w zupełnie nowy sposób. BMW wraca do filozofii Neue Klasse, czyli oderwania się w projektowaniu samochodów od dotychczasowych schematów. Po raz pierwszy firma zastosowała to podejście na początku lat 60-tych XX wieku. Dało to spektakularne efekty. Modele z tego czasu stały się ikonami designu. Nowe, elektryczne auta projektowane zgodnie z tą filozofią pojawią się w 2025 roku. Będą to sedan i SUV.
Zdjęcia: mat. prasowe BMW