Samorząd Oslo stawia na roślinną dietę. Mięsne dania na miejskich wydarzeniach tylko na specjalne zamówienie
Władze samorządowe Oslo zdecydowały, że na wszystkich wydarzeniach gminnych, na których zaplanowano poczęstunek, w menu nie zostanie uwzględnione mięso. Wegetariańskie dania mają dominować na miejskich imprezach już w 2022 roku. Jeśli któryś z gości zażyczy sobie dań z mięsem, będzie to musiał zgłosić przed wydarzeniem – tak jak do tej pory robili to wegetarianie. Informacja o takiej treści została rozesłana do 55 podległych jednostek samorządu.
Działania władz lokalnych promujące dania roślinne mają swój początek w 2019 roku, kiedy to zdecydowano, że w miejskim menu świątecznym nie będzie potraw z mięsem. W 2021 roku Rada Miasta Oslo postanowiła, że będzie dotować darmowe posiłki w gminnych szkołach, ale że będą to dania wegetariańskie. Przeznaczy na to prawie 100 mln koron (ok. 46 mln zł).
Promowanie diety wegetariańskiej jest jednym z założeń polityki klimatycznej Oslo. O tym jak dieta wpływa na emisje CO2, możesz przeczytać w streszczeniu tekstu z Scientific American.
Przeczytaj też: Lobby mięsne manipuluje w reklamach. Uważaj!
Decyzja dotycząca wprowadzenia wegetariańskiej diety do szkół jest efektem przeprowadzonych badań, z których wynika, że norweskie dzieci i młodzież jedzą za mało warzyw, owoców i ryb. Spożywają za to zbyt wiele tłuszczów i cukrów pochodzących z produktów przetworzonych. Jednak młodzi ludzie na tle reszty mieszkańców Europy i tak wypadają pod względem codzienniej diety dobrze.
Przeczytaj też: Polskie mięso na cenzurowanym. Raport NIK nie pozostawia złudzeń
Około 5 proc. mieszkanek i mieszkańców Norwegii deklaruje, że nie je mięsa (wegetarianie i weganie). Według badania przeprowadzonego wśród Norweżek i Norwegów przez ośrodek Manitoba w 2020 roku ponad 70 proc. ankietowanych chciałoby ograniczyć jedzenie mięsa. Przede wszystkim ze względów zdrowotnych, czyli podobne jak w Argentynie, o której pisałam w tekście poświęconym startupom techfoodowym.
Rynek zamienników roślinnych stale w Norwegii rośnie. Największa działająca w tym obszarze firma, Orkla, zamierza w ciągu najbliższych dwóch lat podwoić przychody z produktów wegańskich i wegetariańskich. W 2021 roku popyt na roślinne zamienniki mleka osiągnął ten sam poziom co na mleko bez laktozy. To spora zmiana. Największy norweski producent nabiału, Tine, wprowadził w ostatnich miesiącach na rynek dwie marki z produktami roślinnymi. W Polsce podobne działania podejmują spółdzielnie mleczarskie, jak choćby Piątnica.