Pieniądze zostaną przeznaczone na zrównoważony rozwój koncernu
Orlen przeprowadził pierwszą w swojej historii emisję zielonych euroobligacji. Łączna wartość oferty sięgnęła 500 mln euro. Koncern zapewnia, że zainteresowanie ze strony inwestorów było bardzo duże: w ramach budowy księgi popytu złożono 234 zapisy na łączną kwotę prawie 3 mld euro. Tym samym popyt na zielone obligacje spółki aż 6-krotnie przewyższył wartość emisji. Orlen podzielił 5 tys. euroobligacji pomiędzy 182 inwestorów z 26 krajów.
Przeczytaj też: Łeba skorzysta na budowie morskich farm wiatrowych
Koncern poinformował, że zapisy o wartości 1 mld euro udało się zebrać w niespełna półtorej godziny od rozpoczęcia procesu budowy księgi popytu. Wysokie zainteresowanie sprawiło, że firma dwukrotnie obniżała warunki cenowe oferowanych papierów. Największy udział w emisji mają inwestorzy z Niemiec, Szwajcarii oraz Austrii – łącznie 44 proc. Na podmioty polskie przypadło 23 proc. Orlen podał, że blisko dwie trzecie (62 proc.) obligacji trafiło do funduszy skoncentrowanych na inwestycjach w zielone aktywa.
Środki pozyskane z emisji zielonych papierów dłużnych zostaną przeznaczone na inwestycje związane ze zrównoważonym rozwojem Orlenu, takie jak budowa i przejmowanie nowych instalacji OZE, rozwój sieci szybkich ładowarek aut elektrycznych oraz infrastruktury tankowania autobusów i samochodów wodorowych. Firma wspomina również o rozwoju instalacji do recyklingu odpadów. W serwisie green-news.pl możesz przeczytać, że w tej kwestii koncern nawiązał współpracę z Krajową Spółką Cukrową.
Przeczytaj też: Emirowie mają w planach eksport zielonego wodoru
To pierwsza polska emisja zielonych euroobligacji zrealizowana przez firmę spoza sektora finansowego, która uzyskała certyfikat Climate Bonds Initiative (CBI). Zaświadcza on, że zastosowano wysokie standardy w zakresie integralności klimatycznej, transparentności oraz wykorzystania środków pochodzących z emisji. Certyfikat CBI potwierdza, że realizowane projekty prowadzą do osiągnięcia celów zapisanych w Porozumieniu Paryskim, w tym zerowej emisyjności najpóźniej do połowy stulecia. Koncern już wcześniej określił, jakie zadania biznesowo-środowiskowe chce zrealizować do 2030 roku.