Finał transakcji to znak, że zakład w Polsce będzie nadal produkował
Niepewne od dłuższego czasu losy Huty Częstochowa właśnie znalazły swój szczęśliwy finał. Grupa Liberty, która dotychczas dzierżawiła zakład i wygrała także przetarg na jego zakup, wkrótce zostanie także formalnym właścicielem. Jak wynika z informacji green-news.pl, finansowanie transakcji zostało dopięte i na konto syndyka przelano pieniądze. Wartość transakcji to 171 mln zł.
Przeczytaj też: Łeba skoczysta na rozwoju morskich farm wiatrowych
Liberty Steel jest częścią imperium finansowego Sanjeeva Gupty, które przechodzi obecnie trudności na rodzimym brytyjskim rynku. Grupa postanowiła pozbyć się części aktywów, m.in. w Wielkiej Brytanii. Nowe przejęcia, takie jak to w Polsce, są elementem planu restrukturyzacji grupy.
Przeczytaj też: Ofensywa fotowoltaiki zagrożona? Drożeje surowiec
Przejęcie Huty Częstochowa oznacza z jednej strony zamknięcie etapu długich negocjacji. Z drugiej jest sygnałem, że polski zakład będzie nadal działałać. Powszechnie wiadomo, że nowy właściciel zamierza budować biznes w oparciu m.in. o dostawy blachy dla morskich farm wiatrowych. Lokalne dostawy elementów wież i turbin, czyli tzw. local content, jest kluczowy zarówno dla poszczególnych inwestorów, jak i polskiej gospodarki. Zielona transformacja ma przecież opierać się na budowie lokalnego potencjału, a nie wyłącznie na imporcie podzespołów i usług z zewnętrznych rynków.