Startup Wasteless sprawdzi swoje rozwiązanie w wybranych marketach Makro
Choć ludzkość produkuje wystarczająco dużo żywności, by zaspokoić potrzeby całej populacji, to niestety w niektórych częściach świata stale panuje głód. Zasoby są źle rozdysponowywane, a nierzadko po prostu marnowane. Żywność, która trafia na wysypiska, szkodzi podwójnie: emisje gazów cieplarnianych towarzyszą jej produkcji oraz rozkładowi. Ten problem chce ograniczyć startup Wasteless.
Przeczytaj też: Ranking aut elektrycznych w abonamencie
Najwięcej żywności marnuje się w krajach rozwiniętych. Polska nie jest pod tym względem wyjątkiem, a już tym bardziej wzorem do naśladowania: średnio na osobę marnuje się u nas około ćwierć tony pożywienia rocznie. Dlatego cieszyć może, że to właśnie w Polsce testowane będzie rozwiązanie firmy, która powstała w 2016 roku i chce wykorzystać namiastkę sztucznej inteligencji do ograniczenia marnotrawstwa.
Jej pomysł w teorii jest dość prosty: automatyczny system śledzi terminy przydatności produktów, a im bliżej tych dat, tym niższe będą ceny poszczególnych produktów. Oczywiście obniżanie ceny w takich przypadkach stosowane jest już teraz. Wymaga ono jednak udziału człowieka i często jest spóźnione. A chodzi o to, by proces ten odbywał się w sposób ciągły i zautomatyzowany. Z punktu widzenia klienta przydatne mogą się okazać np. wyświetlacze prezentujące ceny w formie elektronicznej.
Przeczytaj też: Niemcy radykalnie przyspieszają w polityce klimatycznej
Firma nie zdradza szczegółów tego projektu, ale zapewnia, że już teraz może on ograniczyć straty sklepów o 40 proc., adocelowo nawet o 80 proc. To bardzo istotne z punktu widzenia środowiska, ale w grę wchodzi także ekonomia: stałe obniżki mogą się sklepom po prostu opłacić. Czy rzeczywiście tak się stanie? Być może odpowiedź pojawi się po testach w niektórych sklepach Makro. Gdyby efekty były pozytywne, rozwiązanie może szybko trafić do innych placówek grupy Metro. A to już gracz pokaźnych rozmiarów.
Usługą, która już teraz pomaga ograniczać marnowanie żywności, jest Too Good To Go. Aplikacja z każdym kwartałem zyskuje na popularności, przybywa użytkowników, a w akcji bierze udział coraz więcej firm. Dzięki temu w apce można trafić na paczki niespodzianki, w których znajdziesz produkty z warzywniaków, piekarni, kawiarni, restauracji czy stacji benzynowych. Wszystkie wciąż nadające się do spożycia i w obniżonej cenie.