W Światowy Dzień Recyklingu warto zrobić rachunek sumienia i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy właściwie segregujemy śmieci. Ich ilość rośnie ze względu na Covid-19
Choć przeciętny Polak produkuje ponad 330 kg odpadów rocznie (mniej niż nasi zachodni sąsiedz; średnia w krajach UE to 486 kg na osobę), to problemów z odpadami w Polsce jest dużo. Już samo oszacowanie, a raczej niedoszacowanie, jest pierwszym z nich. Dlaczego? Nie brakuje „amatorów” wyrzucania śmieci do lasu i palenia ich w domowych piecach. Brakuje za to narzędzi zliczających realną ilość odpadów.
Wielu ekspertów uważa, że dane publikowane przez GUS są dalekie od stanu faktycznego. Zaledwie jedna czwarta z tego, co wyrzucamy, jest ponownie przetwarzana. Jeśli chodzi o opakowania, to przetwarzana jest połowa z nich. To za mało. Choć według danych opublikowanych na stronach Ministerstwa Klimatu i Środowiska 96 proc. respondentów deklaruje, że regularnie segreguje odpady, to efekty tej segregacji są niezadowalające. Najczęściej segregujemy plastik, papier i szkło. Paradoksem jest, że niemal 100 proc. ankietowanych deklaruje, że dzieli odpady na frakcje. Dlaczego zatem tak mało odpadów jest w Polsce przetwarzanych?
Przeczytaj też: Superfood made in Poland
Jakość materiału, który trafia do recyklerów, jest niska. Jeśli na starcie odpady trafiają do niewłaściwych pojemników, powoduje to wiele problemów, a to w ostatecznym rozrachunku podnosi koszty wywozu i przerobu odpadów.
Wystarczy spojrzeć na maseczki i rękawiczki, które stały się naszą codziennością. Część z nich nie nadaje się do recyklingu, w najlepszym razie może trafić do spalarni i zostanie z nich wyprodukowana energia lub ciepło. Żeby to nastąpiło, muszą trafić do odpowiedniego pojemnika. Jakiego? Ministarstwo Klimatu i Środowiska i Główny Inspektor Sanitarny mówią wprost: zmieszane, czyli czarny pojemnik. Na świecie jest kilka firm, które przetwarzają maseczki, ale na razie są to projekty niszowe. Jeśli wrzucimy je do nieodpowiedniego kosza, ktoś będzie musiał je wyjąć i wrzucić w odpowiednie miejsce. To zabiera czas i powoduje, że więcej osób musi być zatrudnionych w zakładzie.
Jeśli masz wątpliwości do jakiego pojemnika powinny trafić odpady warto skorzystać z internetowych narzędzi. Pod adresem segregujna5.um.warszawa.pl jest wyszukiwarka odpadów, która rozwieje wszelkie wątpliwości. W Polsce segregujemy odpady na pięć frakcji.
Przeczytaj też: Jednorazowe torby to zło, czas z nimi skończyć
Efektywna gospodarka odpadami ma nam się opłacać. Dzięki temu, że będziemy odzyskiwać papier, tkaniny, stal, aluminium i inne surowce, nie będziemy musieli ich wydobywać i przetwarzać. Zamykając w obiegu zamkniętym plastik, ograniczymy wydobycie ropy naftowej, zużycie wody i emisję gazów cieplarnianych. Wybierając produkty, które w łatwy sposób mogą zostać poddane recyklingowi, lub te, które powstały w wyniku przetworzenia odpadów, zmniejszamy swój ślad węglowy. Poziom recyklingu będzie rósł, tego wymagają od nas przepisy unijne. Warto przy tym pamiętać o zasadzie 6R, o której już w green-news.pl pisaliśmy. Przybliży nas to do życia w duchu zero-waste. A póki co, zadbajmy aby nasze pandemiczne odpady nie stały się problemem dla kolejnych pokoleń.
Zdjęcie Adam Nieścioruk on Unsplash