Wśród baristów furorę robią roślinne zamienniki mleka marki Oatly. Firma nie jest nowa, bo ma już 25 lat, jednak dopiero ostatnie lata są dla niej okresem boomu. Obecnie największy na świecie producent napojów owsianych zapowiada budowę pierwszej fabryki w Wielkiej Brytanii. Zakład w Peterborough powinien wystartować na początku 2023 roku – jego możliwości produkcyjne wyniosą wówczas 300 mln litrów napoju rocznie. Docelowo produkcja powinna wzrosnąć do 450 mln litrów.

Przeczytaj też: Koniec z przywilejami dla kierowców, najważniejsi są piesi

Oatly zapewnia, że jego zakład będzie działać w sposób zrównoważony. Dotyczy to nie tylko pozyskiwania energii elektrycznej z paneli fotowoltaicznych, ale też redukowania zużycia wody oraz ilości odpadów. Producent zamierza pozyskiwać owies lokalnie, a produkty trafią wyłącznie na brytyjski rynek – w efekcie ich ślad węglowy nie będzie wysoki. Zwłaszcza w zestawieniu z mlekiem pochodzącym od krów, o czym przekonuje w swym komunikacie firma.

Gdy zakład ruszy z produkcją, będzie jednym z największych tego typu obiektów na świecie. Wzrost podaży nie powinien jednak dziwić – to odpowiedź na rosnący popyt. Guardian powołuje się na dane firmy Nielsen, z których wynika, że sprzedaż roślinnych zamienników mleka tylko w ubiegłym roku wzrosła w Wielkiej Brytanii o 16 proc. i osiągnęła wartość 278 mln funtów (blisko 1,5 mld zł). Z tego 73 mln funtów przypadły na produkty wytwarzane z owsa.

Przeczytaj też: W 2020 roku Niemcy najwięcej energii wyprodukowali z wiatru

Na temat Oatly możesz przeczytać w serwisie green-news.pl. W ubiegłym roku okazało się np., że 10 proc. udziałów w firmie wykupiła za 200 mln dolarów grupa inwestorów, w której znaleźli się m.in. Jay-Z, Oprah Winfrey oraz Natalie Portman. Spółka nie zamierza na tym poprzestawać i szykuje się do debiutu giełdowego w USA. Jej wycena może sięgnąć 10 mld dolarów, czyli przeszło 38 mld zł. Firma planuje nie tylko wchodzić na nowe rynki, ale też dostarczać na nie coraz więcej produktów, w tym jogurty, pasty czy lody.