Plastikowych odpadów generowanych przez koncern jednak stale przybywa. W 2018 r. Nestlé zużyło 1,7 mln ton tworzyw sztucznych
Nestlé ogłosiło, że wprowadza na rynek nowe biodegradowalne opakowania na batony Yes! Papierowa owijka ma rozłożyć się w wodzie w sześć miesięcy. Według przedstawicieli koncernu to opakowanie jest przełomowe i otwiera nowy etap w historii branży spożywczej.
Papierowe opakowania będą stosowane coraz częściej. Jak na razie suche przekąski o dłuższym terminie przydatności do spożycia - batony, czipsy czy ciastka - pakowane są w folię i laminaty z tworzyw sztucznych. Nie są one biodegradowalne, a i do recyklingu nadają się w niewielkim procencie.
– Obecnie klienci wybierając przekąski szukają bardziej naturalnych opcji zarówno pod względem składników, jak i opakowań. Batony Yes! są produkowane ze zdrowych składników. Dodatkowo pakujemy je w papier, który jest łatwy do recyklingu i pozwala uniknąć plastikowych odpadów - mówi Patrice Bula, dyrektor ds. strategicznych jednostek biznesowych, marketingu i sprzedaży w Nestlé.
Czy to faktycznie przełom? Dobrze, że Nestlé próbuje robić cokolwiek, ale papierki od batoników świata nie zbawią. Nestle musi robić o wiele więcej, bo i tak produkuje coraz więcej śmieci. Ilość plastiku zużytego przez koncern w 2018 roku wyniosła 1,7 mln ton. To o 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Nestle jest w niechlubnej światowej czołówce, razem z Coca-Colą, PepsiCo czy Danone. Według Greenpeace, koncerny te mają negatywny wpływ na środowisko i ponoszą odpowiedzialność za kryzys związany z zanieczyszczeniem odpadami z tworzyw sztucznych.
Czy warto sięgać po produkty takie jak wspomniany baton? Sprawdziłam jego skład i jestem zaskoczona – dominują w nim owoce czy orzechy, a dodatków jest naprawdę niewiele. Ale i tak jeśli chcecie zjeść coś zdrowego i słodkiego, lepiej sięgnąć po migdały, rodzynki, czy banana, które można kupić na wagę i jeśli zabraliście z domu swoją torebkę lub pojemnik, bez żadnego dodatkowego opakowania. A do tego jest zdecydowanie taniej.