Banki i organizacje branżowe doradzą NFOŚiGW, jak skutecznie przekazywać wsaprcie na zakup aut
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pracuje nad nową ofertą dofinansowania zakupu samochodów elektrycznych, by rozruszać w Polsce ten segment motoryzacji. Tym razem instytucja o dopłatach i systemie ich dystrybucji rozmawia z podmiotami, które mogą udzielić cennych wskazówek. Zaproszenie do konsultacji jest wciąż aktualne, więc jeśli ktoś ma pomysły, może je przedstawić.
Przeczytaj też: Producent iPhone’a bierze się za samochody elektryczne
Na razie NFOŚiGW do rozmów o dopłatach do zakupu elektryków zaprosił Związek Banków Polskich, Związek Polskiego Leasingu, Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, Związek Dealerów Samochodowych oraz Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. Wydaje się, że w tym gronie można wypracować rozwiązania, które przyspieszą rozwój elektromobilności w Polsce. Bo póki co jest z tym problem.
Warto przypomnieć, że pierwszy nabór wniosków o dopłaty do samochodów elektrycznych w programie koordynowanym przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zakończył się kompletną klapą. Na początku sierpnia okazało się, że podmiot dopłaci do zakupu zaledwie 344 samochodów elektrycznych, a łączna kwota dotacji wyniesie 11,2 mln zł, czyli 7,5 proc. budżetu programu, w którym zarezerwowano aż 150 mln zł. Fundusz tłumaczył wówczas, że to pilotaż, który dostarczył „bezcennych wniosków”. Oby wzięto je pod uwagę podczas prowadzonych teraz konsultacji.
Przeczytaj też: Polacy stworzyli pojazd elektryczny na miarę XXI wieku
Jednocześnie warto pamiętać, że rozwój elektromobilności w Polsce wzięła pod lupę Najwyższa Izba Kontroli. Kierowana przez Mariana Banasia instytucja w opublikowanym raporcie wskazuje, że maleją szanse na to, by w 2025 roku po polskich drogach poruszał się milion aut elektrycznych. Problemem jest nie tylko mała liczbą pojazdów tego typu, ale również ogólnodostępnych punktów ładowania. A bez tej infrastruktury trudno sobie wyobrazić transformację sektora. Czy te wnioski mogą zaskakiwać? Raczej nie. W połowie roku w serwisie green-news.pl mogłeś/aś przeczytać, że do miliona elektryków brakuje nam… prawie miliona elektryków. Wydaje się mało prawdopodobne, by sytuację zmieniła zaprezentowana jakiś czas temu marka Izera.