Zespół poszukuje wsparcia finansowego, które pozwoli zastosować jego technologię
Naukowcy z krakowskiej AGH opatentowali rozwiązanie, które może mieć wkrótce bardzo duże znaczenie dla każdego Polaka, który narażony jest na działanie smogu. Twóry nowej technonogi deklarują, że wynaleźli nowy sposób zwalczania smogu poprzez zmiejszanie ilości pyłów zawieszonych w powietrzu.
Przeczytaj też: Żabka weźmie od Ciebie plastikowe butelki
Podstawą wynalazku jest generator fal uderzeniowych. Fale powstają dzięki eksplozji mieszaniny gazów palnych oraz powietrza i prowadzą do powstawania pionowych ruchów powietrza. W przypadku pyłów PM10 stężenie zanieczyszczeń spada średnio o 20 proc. na wysokość do 100 m i w odległości do 10 m od miejsca, w którym generowana jest fala uderzeniowa.
Opracowywany generator można transportować w miejsca, w których smog akurat daje o sobie najbardziej znać. Uzupełnieniem tej technologii są zamontowany na dronach system monitoringu zanieczyszczeń oraz algorytm określający liczbę i siłę generowanych fal uderzeniowych.
Przeczytaj też: PGE chce pozbyć się węgla już w przyszłym roku
Chociaż naukowcy z Wydziału Energetyki i Paliw AGH pod przewodnictwem prof. Jacka Leszczyńskiego dokonali zgłoszenia patentowego, to ich pomysł wciąż jest w fazie badawczej i wymaga dofinansowania, które pozwoli zastosować tę technologię w Krakowie i przyległych gminach. Twórcy podkreślają, że ma to szczególne znaczenie w dobie pandemii, gdy smog intensyfikuje zagrożenie ze strony koronawirusa.
Warto przypomnieć, że powstała kilka lat temu firma Airly również wywodzi się z AGH. Niedawno mogłeś/aś przeczytać w serwisie green-news.pl, że startup założony przez grupę studentów krakowskiej uczelni prężnie się rozwija – otrzymał od inwestorów dwa miliony dolarów, które chce przeznaczyć na ekspansję i opracowywanie nowych produktów.