Korzystne dla branży OZE przepisy mogą wejść w życie jeszcze w tym roku. Projekt ustawy jest już gotowy. Znamy założenia
Kierowane przez Jadwigę Emilewicz Ministerstwo Rozwoju chce odblokować inwestycje w nowe farmy wiatrowe. Szykuje zmiany w ustawie antywiatrakowej z 2016 r., na mocy której powstała tzw. zasada 10H. To przez nią w Polsce nie można rozwijać nowych projektów tego typu.
W obecnym stanie prawnym nowe wiatraki powinny być oddalone od zabudowań o 1500-1800 metrów. Już dziś takie tereny są w Polsce niemal niedostępne.
Przeczytaj też: Nowe farmy wiatrowe obniżą ceny prądu
– Chcąc chronić lokalne społeczności przed dyskomfortem, który inwestycje mogłyby generować, jednocześnie pozbawiliśmy lokalne samorządy strumienia przychodów – ocenił Przemysław Hofman, wicedyrektor departamentu gospodarki niskoemisyjnej w Ministerstwie Rozwoju.
MR we wrześniu zgłosi projekt nowelizacji ustawy w zakresie inwestycji w elektrownie wiatrowe. Wtedy też ruszą konsultacje międzyresortowe i społeczne. Plan jest taki, by przyjąć nowe przepisy przed końcem tego roku.
– Skupiamy się w projekcie na tym, by stworzyć nowe możliwości inwestowania nie pogarszając komfortu życia mieszkańców. Zdecydowaliśmy się odstąpić od wyznaczania w ustawie minimalnej odległości od form ochrony przyrody – wyjaśnił Przemysław Hofman.
Główne założenie planowanej ustawy jest takie, że zasada 10H nadal będzie obowiązywać, ale w określonych sytuacjach będzie można od niej odstąpić. Będą o tym decydować gminy, na podstawie analizy oddziaływania przyszłej inwestycji na środowisko. W takich przypadkach minimalna odległość wiatraków od zabudowań zostanie zmniejszona do 500 metrów.
Decyzje o lokalizacji turbin będą podejmowane wyłącznie na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (MPZP), obejmującego cały obszar wokół planowanej turbiny. Zniknie natomiast możliwość lokalizowania farm na podstawie wyłącznie warunków zabudowy (WZ). W proponowanej regulacji zniknie również zakaz budowania wiatraków bliżej niż 10-krotność wysokości od niektórych form przyrody, który obowiązuje dzisiaj.
Przeczytaj też: Farmy wiatrowe i fotowoltaika nokautują węgiel
Hofman podkreślił, że propozycja zakłada wzmocnienie obowiązków informacyjnych gminy, aby mieszkańcy wiedzieli o planach budowy turbin. Wydłużone mają być czasy na opinie i wyłożenie projektu MPZP, oraz obowiązek zorganizowania dodatkowych dyskusji publicznych nad planem.