Sieć drogerii dm i producent kosmetyków Nivea rozpoczęły eksperyment, który ma nas przybliżyć do gospodarki o obiegu zamkniętym
Zazwyczaj wygląda to tak: klient wchodzi do supermarketu lub drogerii, w kilka minut wypełnia koszyk pojemnikami z szamponem, mydłem w płynie, pastą do zębów, płynem do płukania ust, kilkoma detergentami i tak dalej. Wszystkie te produkty są w plastikowych butelkach, z których większość nie jest recyklingowana. Kosmetyków używa się przez kilka tygodni, a gdy się skończą, wyrzuca opakowania i wraca do sklepu po nowe. Góry śmieci rosną. A gdyby tak klient uzupełniał raz kupione pojemniki?
Przeczytaj też: Pozytywy pandemii? Polacy przesiadają się na rowery
Niemieckie media donoszą o eksperymencie, jaki zorganizowały tamtejsza sieć drogerii dm oraz koncern Beiersdorf, który w swojej ofercie ma m.in. kosmetyki marki Nivea. W kilku sklepach tej pierwszej firmy mają się pojawić dystrybutory do uzupełniają opakowań dwoma produktami: Nivea Creme Soft oraz Nivea Creme Sensitive. Test tej usługi ma potrwać kilka miesięcy, a jego celem jest zebranie informacji na temat takiego modelu dystrybucji kosmetyków.
Klient będzie mógł trzykrotnie napełnić to samo opakowanie. Potem zostanie poproszony o jego zostawienie, by organizatorzy akcji mogli sprawdzić pojemnik pod kątem jakości oraz higieny. Konsument w takim przypadku może jednak liczyć na inne opakowanie zwrotne. Dzięki temu przez jakiś czas będzie uczestniczył w zamkniętym obiegu produktu. Na razie jednego, ale z czasem może się to zmienić.
Przeczytaj też: Microsoft testuje technologie wodorowe
Warto przypomnieć, że na podobny pomysł już jakiś czas temu wpadły czeski Rossman oraz niemiecki koncern chemiczny Henkel. Sieci w wybranych sklepach ustawiły automaty do napełniania opakowań szamponem czy płynem do mycia naczyń. W tym przypadku nie były jednak wymagane puste opakowania po takim samym produkcie – klient mógł przynieść nawet słoik. To rozwiązanie wydaje się bardziej sensowne, ale warto poczekać na wnioski, do jakich dojdą pomysłodawcy obu akcji.
Cieszyć może, że firmy w końcu wychodzą z takimi inicjatywami, ale pamiętajmy, że wciąż dzieje się to na znikomą skalę, projekty są mocno spóźnione i nie ma pewności, czy okażą się skuteczne. Od tak dużych koncernów można wymagać zdecydowanie więcej niż kilku dystrybutorów i zapewnień o poszukiwaniu zielonej przyszłości. W międzyczasie możesz spóbować alternatyw dla plastiku takich jak np. szampon w kostce. Piszemy o nich w serii Życie bez plastiku.