Plastik nadal jest obecny, ale w znacznie mniejszym stopniu. I można go przetwarzać
Chociaż coraz więcej mówi się i pisze o konieczności ograniczania plastiku w naszym życiu, można odnieść wrażenie, że część producentów działa wręcz odwrotnie – w tworzywa sztuczne są już pakowane nawet pojedyncze owoce czy warzywa. O ile dla takich zakupów znajdzie się alternatywa, np. na targach, o tyle trudniej wyobrazić sobie przetworzoną żywność bez plastiku. Przykład Eco Bowl udowadnia jednak, że sprawa nie jest beznadziejna.
Przeczytaj też: A gdyby tak plastik rozkładał się w ciągu roku od wyrzucenia?
Eco Bowl to po prostu opakowanie na jedzenie wykonane z falistej tektury. Zero plastiku? Niestety, klient trafi na cienką warstwę folii oraz pokrywkę z tworzywa sztucznego. Ale producenci, czyli Multivac oraz DS Smith przekonują, że w porównaniu z powszechnie stosowanymi plastikowymi tackami zużycie tworzyw sztucznych w tym przypadku spada o nawet 85 proc. Firmy zapewniają też, że Eco Bowl w pełni nadaje się do recyklingu, a folia i tektura falista są łatwe do rozdzielenia oraz segregacji.
Opakowanie jest lekkie, a przy tym zachowuje sztywność, co ma znaczenie zarówno dla sprzedawców, jak i klientów. Ze strony internetowej produktu można dowiedzieć się, że producentom żywności nie będzie on sprawiał problemów podczas pakowania, ponieważ pasuje do używanych powszechnie urządzeń do zgrzewania od góry. Jednocześnie pudełko ma tyle samo miejsca na reklamę, co plastikowe opakowania.
Przeczytaj też: Colgate wprowadza na rynek tubkę nadającą się do recyklingu
Podstawowe pytanie brzmi oczywiście: czy to naprawdę działa? Wedle zapewnień producentów, Eco Bowl przetestowała już firma Amidori. Niemiecki producent roślinnych alternatyw mięsnych (robi się jeszcze bardziej eko – to przypomina elektryczne ciężarówki wożące roślinne zamienniki nabiału) wybrał nowe opakowanie i z powodzeniem zaczął go używać pod koniec 2019 roku. Nawet jeśli takie produkty są droższe od tych tradycyjnych, to po pierwsze mniej niszczą środowisko, a po drugie zwracają na siebie uwagę tych klientów, którym los planety nie jest obojętny. Warto wziąć to pod uwagę, bo ich liczba rośnie.