Polakom zależy na ochronie środowiska. O ile zapłaci za to państwo
Polacy mają świadomość ekologicznych problemów, z którymi boryka się nasza planeta. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Świadomość tą deklaruje ponad 80 proc. respondentów. Co ważne, blisko dwie trzecie ankietowanych uważa, że ochrona środowiska to konieczność, a tylko 16 proc. sprawę bagatelizuje.
Przeczytaj też: Polski wodór rośnie w siłę. Nowy projekt Lotosu
Okazuje się, że zagadnienie zmian klimatycznych jest Polakom znane. Jednak wbrew pozorom nie skupiają się na nim głównie ludzie młodzi – w tej grupie wiekowej temat zna 75 proc. badanych. W przypadku osób powyżej 35 lat odsetek wzrasta do 86 proc. Strajki klimatyczne organizowała młodzież, lecz nie reprezentowało to postawy całej grupy wiekowej. Z badania płynie wniosek, iż osoby młodsze wolą korzystać z życia, a dopiero z wiekiem interesują się działaniami proekologicznymi.
O los planety bardziej troszczą się osoby w średnim wieku, głównie kobiety (71 proc., podczas gdy w przypadku mężczyzn jest to 50 proc.). W jaki sposób Polacy dbają o środowisko? Najczęściej wskazują w badaniu na segregację śmieci (73 proc.). Wynik może i dobry, ale wymuszony przez obowiązujące przepisy. Śmieci segreguje jedynie 60 proc. osób w wieku do 24 lat, podczas gdy wśród osób powyżej 45 lat jest to już 78 proc. Widmo wyższych opłat skłania najwyraźniej rodziców do właściwych działań, ich dzieci podchodzą do sprawy bardziej swobodnie.
Przeczytaj też: Enea wejdzie w morskie farmy wiatrowe
Z toreb wielorazowych korzysta 58 proc. respondentów (połowa pytanych do 24. roku życia i ponad 60 proc w wieku powyżej 45 lat). Kiepsko wygląda to w przypadku marnowania żywności. Niewiele ponad jedna trzecia młodych deklaruje, że nie wyrzuca jedzenia. Ze starszymi nie jest dużo lepiej – wagę do tego przykłada tylko 48 proc. respondentów. Zużycie wody, o którym ostatnio zrobiło się głośno z powodu suszy, ogranicza tylko co czwarty ankietowany.
Co ciekawe, 44 proc. badanych mówi, że działa rzecz ekologii bez względu na wynikające z tego koszty. Jednocześnie jednak 38 proc. respondentów przyznaje, że zaangażuje się jedynie wtedy, kiedy można na tym dodatkowo zaoszczędzić pieniądze. Lepiej wygląda to w przypadku finansów publicznych: 56 proc. ankietowanych zgadza się z koniecznością angażowania takich pieniędzy bez względu na wysokość wydatków. Przeciwnego zdania jest jedna czwarta badanych.
Przeczytaj też: Taki „Mamy klimat”. Znana aktorka ambasadorką rozwoju fotowoltaiki
Możliwe, że do proekologicznych zachowań Polaków skłoni kryzys. Wymuszone oszczędności ograniczą konsumpcjonizm. Pytanie, jak długo to potrwa i co będzie się działo po opanowaniu sytuacji. Warto podkreślić, że badanie przeprowadzono przed wybuchem pandemii – nie należy wykluczać, że dzisiaj przynajmniej część odpowiedzi wyglądałaby inaczej. Może mniejszy smog da Polakom do myślenia. Z drugiej strony, jednorazowe rękawiczki i foliowe worki porozrzucane przed supermarketami nie wskazują na głębszą refleksję społeczeństwa.