Instalacja w pobliżu portu Sines może osiągnąć moc 1 GW
Joao Matos Fernandes, minister środowiska Portugalii, oświadczył, że w ciągu roku wystartuje budowa instalacji do produkcji wodoru w pobliżu portu Sines – donosi o tym agencja Reutera. Fabryka, w której zostanie zastosowany proces elektrolizy, będzie zasilana energią słoneczną. Tym samym wytwarzane w niej paliwo zyska miano zielonego.
Przeczytaj też: Volvo i Daimler będą rozwijać napęd wodorowy dla ciężarówek
Inwestycja w Sines to część większego planu, który zakłada odchodzenie od paliw kopalnych i przechodzenie do odnawialnych źródeł energii. Niedawno pisaliśmy w green-news.pl, że Szwecja stała się kolejnym europejskim krajem wolnym od węgla w sektorze energetycznym. Tą samą ścieżką w najbliższych latach podąży kilka innych państw, a w tym gronie znajdzie się Portugalia.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, produkcja zielonego wodoru rozpocznie się w roku 2023. Pełną moc (1 GW) zakład powinien osiągnąć w roku 2030. Portugalscy decydenci liczą na to, że wspomniana inwestycja przyciągnie aż 5 mld euro inwestycji z sektora prywatnego. Zainteresowanie projektem wyraziły już dwa duże podmioty z tego kraju: EDP oraz Galp – oba związane z rynkiem energetycznym.
Przeczytaj też: Japonia chce przekonać do wodoru cały świat
Warto przypomnieć, że niedawno swoje plany związane z rozwojem technologii wodorowych przedstawiło PGNiG. Koncern chce zbadać możliwości produkcji zielonego wodoru, jego magazynowania i transportu siecią gazową, ale też sprawdzić opcje wykorzystania tego paliwa w energetyce przemysłowej. Produkcją wodoru dla autobusów zainteresował się także Zygmunt Solorz-Żak, do którego należy Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.
Największa obecnie instalacja do produkcji zielonego wodoru działa w Japonii, w pobliżu zniszczonej elektrowni atomowej Fukushima. Farma fotowoltaiczna o mocy 20 MW, wspierana przez zasilanie z sieci, zapewnia energię elektrolizerowi o mocy 10 MW. System może produkować do 100 kg wodoru w ciągu godziny. Wypada przy tym podkreślić, że ta inwestycja ma charakter testowy – Japończycy chcą z jej pomocą poznawać możliwości fabryk tego typu.