Platforma Loop promująca opakowania wielokrotnego użytku, będzie obsługiwać więcej klientów. Pojawi się u naszych sąsiadów
Platforma Loop poinformowała niedawno za pośrednictwem mediów, że rozszerza swoją działalność w Stanach Zjednoczonych. Startup dostarczający żywność czy produkty go higieny osobistej w opakowaniach wielokrotnego użytku, dostrzegł nowe szanse rozwoju w czasie pandemii – zainteresowanie jego ofertą wzrosło. Co ciekawe, firma ma plany rozwoju także na rynku europejskim.
Przeczytaj też: Problem z segregowaniem śmieci mają Polacy z wyższym wykształceniem
Jak działa Loop? Klient dokonuje zamówienia na stronie platformy. Znajdzie tam produkty różnych firm, także tych dużych i dobrze znanych. W green-news.pl pisaliśmy już, że rozwiązanie to testuje koncern PepsiCo. Skompletowane zamówienie zostaje dostarczone pod wskazany adres w specjalnej torbie – znika zatem problem kartonu czy folii, które natychmiast trafiłyby do śmieci.
Klient korzysta z dostarczonych produktów: szamponów, kremów, musli, napojów, lodów, przekąsek, bakalii czy makaronów, a gdy opakowania są już puste, pakuje je do torby, w której przyjechały i wzywa kuriera. Opakowań można używać wielokrotnie. Kiedy trafiają do firmy, są czyszczone i ponownie uzupełniane. Dzięki temu mogą być wysłane do kolejnego klienta. Korzystanie z tego rozwiązania, nie wiąże się z płaceniem abonamentu – ponosi się koszt zakupów i kaucji za opakowania.
Przeczytaj też: Płyn do naczyń i szampon do własnego pojemnika. W Rossmannie
Czy Loop rozwiązuje konkretny problem? Wydaje się, że tak. Świat zalewa fala śmieci, których przybywa w zastraszającym tempie. Do produkcji opakowań zużywa się surowce i energię, a gdy tylko wyjmie się z nich właściwy produkt, stają się bezużyteczne, a przy tym szkodliwe. O skali problemu przekonali się niedawno uczeni badający dno Morza Śródziemnego. Mogłoby się wydawać, że rozwiązaniem będzie recykling, ale ten nie działa tak, jak powinien. A dzisiaj przechodzi kryzys, ponieważ niskie ceny ropy sprawiają, że odzyskiwanie tworzyw jest nieopłacalne.
Oczywiście w przypadku Loop także należy zadać kilka istotnych pytań: ile razy może być użyte jedno opakowanie i jaki jest jego ślad węglowy? Czy wprowadzenie tego rozwiązania na szeroką skalę będzie ekologiczne, jeśli weźmie się pod uwagę częste wizyty kurierów u wielu klientów? Czy ten biznes może być opłacalny dla każdej strony (platformy, klientów i producentów)? Do tej pory system był testowany w Paryżu i Nowym Jorku, miastach, w których takie nowinki trafiają na podatny grunt. Ale czy pomysł sprawdzi się też na prowincji?
Przeczytaj też: Kawa w kapsułkach okazała się kolejną częścią plastikowej plagi
Na przynajmniej część z tych pytań odpowiedzi powinny się pojawić, gdy z platformy będzie mogło skorzystać więcej osób z USA. System zostanie też przetestowany w Japonii, Niemczech, wielkiej Brytanii czy Kanadzie, więc danych do analizy nie powinno zabraknąć. Kto wie, może tym tropem pójdzie więcej firm, gdy okaże się np., że koszty związane z ilością przybywających śmieci szybko rosną i produkty oferowane w opakowaniach wielokrotnego użytku są nie tylko bardziej eko, ale też mniej obciążające dla portfela?