Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) poinformowało, że odpowiedziało w poniedziałek 20 kwietnia na wezwanie giełdowe na akcje Energi, które ogłosił Orlen. Państwo kontroluje 51,52 proc. akcji Energi, więc bez współpracy z rządem przejęcie nie mogłoby dojść do skutku. Warunki wezwania przewidują, że Orlen musi zagwarantować sobie kupno co najmniej 66 proc. walorów Energi, by doprowadzić transakcję do skutku. Wezwanie potrwa jeszcze dwa dni, do 22 kwietnia. Skoro jest pozytywna decyzja Skarbu Państwa, to można zakładać, że przejęcie zostanie sfinalizowane w najbliższych dniach.

AKTUALIZACJA: Po godzinie 15:30 PKN Orlen podał, że próg 66 proc. akcji w wezwaniu został osiągnięty.

Przeczytaj też: Enea i Energa zawieszają finansowanie węglowego bloku

Orlen, żeby przekonać kierującego MAP wicepremiera Jacka Sasina, musiał podbić stawkę. Pierwotnie akcjonariuszom oferowano po 7 zł za akcję. Po negocjacjach z ministerstwem cena wzrosła do 8,35 zł. To oznacza, że na skutek przejęcia do polskiego budżetu wpłynie nie niespełna 1,5 mld zł, tylko1,78 mld zł.

Szef Orlenu Daniel Obajtek na etapie negocjacji dostał jednak zielone światło, by rozwiązać problem inwestycji w węglowy blok w Ostrołęce. Energa wspólnie z Eneą zdecydowały się wcześniej na to, by budować jednostkę o mocy 1000 MW za 6 mld zł.

Orlen zadeklarował, że po przejęciu kontroli nad Energą jej strategiczne inwestycje nadal będą prowadzone. Porozumienie daje natomiast możliwość weryfikacji warunków ich kontynuacji. W szczególności może to dotyczyć budowy Ostrołęki. Trwa przegląd całej inwestycji, jednak powszechnie wiadomo, że nie udało się spiąć jej finansowania i będzie nieopłacalna. W okresie kryzysu gospodarczego, z jakim Polska będzie się musiała zmierzyć po wyjściu z koronawirusowej kwarantanny, realizacja inwestycji w modelu opartym o węgiel będzie tym bardziej niemożliwa.

Przeczytaj też: Farma słoneczna Taurona stanie na miejscu po elektrowni węglowej

Daniel Obajtek powiedział niedawno, że chce, by Orlen był krajowym liderem transformacji energetycznej. Jednocześnie gwarantuje, że Energa będzie inwestować w nowe moce na taką samą skalę, jak zadeklarowała dotychczas. Węgiel w Ostrołęce zastąpi więc prawdopodobnie gaz. Dodatkowo można spodziewać się kolejnych odnawialnych źródeł energii (OZE). Farma fotowoltaiczna w Ostrołęce? Taka wizja prezentuje się całkiem nieźle.