Młodzi tym razem nie wyszli na ulice. Przenieśli planowany od miesięcy strajk do internetu. Mają poparcie tysięcy osób
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny jest bardzo ciekawym zjawiskiem społecznym. Wielu patrzy na niego z niedowierzaniem, z przekąsem komentując, że młodzi wykorzystają każdy pretekst, by uciec z lekcji. Jednak dorośli muszą też zaakceptować fakt, że dla młodego pokolenia kwestie klimatu mają dużo większe znaczenie niż dla wcześniejszych pokoleń. Dlatego zapoczątkowany przez Gretę Thunberg ruch będzie się nasilał, niezależnie od tego, jak bardzo wyśmiewany i ignorowany będzie przez pokolenie rodziców. W protestach uczestniczą miliony osób na całym świecie.
Przeczytaj też: Tegoroczny szczyt klimatyczny nie odbędzie się przez koronawirus
Dzisiaj, 3 kwietnia, mimo słońca za oknem, ze względu na koronawirus organizowanie masowych demontracji byłoby nieodpowiedzialne. – Data dzisiejszego strajku klimatycznego została ustalona kilka miesięcy wcześniej. Nikt nie przewidywał, że będziemy musieli stawić czoła jeszcze jednemu ogólnoświatowemu kryzysowi. Pandemia zaskoczyła nas wszystkich – mówią przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. – Zależy nam na tym, żeby kryzys klimatyczny został potraktowany z równym zaangażowaniem, jak to co się dzieje wokół COVID-19. Nie możemy lekceważyć żadnego kryzysu. Kryzys klimatyczny wymaga stawienia mu czoła – deklarują.
Przeczytaj też: Dwa tygodnie jazdy elektrykiem za 3,40 zł. Jak to zrobić?
Nie odwołali więc kolejnego strajku. Po prostu przenieśli go do internetu. Apelują o to, by przyszły prezydent Polski na poważnie brał kwestie klimatu.
– Kryzys klimatyczny już zbiera ofiary śmiertelne, a jego eskalacja przyniesie nam nowe epidemie, zagrożenia i wyzwania, z którymi nie będziemy sobie w stanie poradzić. Myjcie ręce, ale nie umywajcie rąk od odpowiedzialności za klimat. 3 kwietnia dołącz do nas! – apeluje MSK.
Do strajku online można dołączyć wchodząc na stronę internetową https://msk.earth. Na Facebooku zainteresowanie wydarzeniem zadeklarowało blisko 10 tysięcy osób.