Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie ogłosił w poniedziałek korzystny dla PGNiG wyrok, który kończy pięcioletni spór o cenę gazu pomiędzy PGNiG a rosyjskim Gazpromem. Trybunał ostatecznie potwierdził, że zgadza się z zarzutami polskiego koncernu gazowego co do tego, że Rosjanie przez lata zawyżali ceny surowca dla Polski. Zgodnie z orzeczeniem z 30 marca, Gazprom ma obniżyć cenę gazu oraz zwrócić, jak szacuje PGNiG, ok. 1,5 mld dolarów (około 6,2 mld zł) nadpłaconych przez stronę polską od 2014 roku. Nowa formuła cenowa ma być powiązana z cenami gazu w Zachodniej Europie.

Przeczytaj też: Mimo koronawirusa zielony ład pozostaje flagowym projektem UE

Obecny prezes PGNiG Jerzy Kwieciński podziękował poprzedniemu zarządowi spółki, kierowanemu przez Piotra Woźniaka, za którego czasów prowadzona była prawna batalia. Jasne jest, że nie można spodziewać się szybkiego zwrotu pieniędzy. Gazprom podał w komunikacie, że analizuje decyzję sądu arbitrażowego i na razie jest za wcześnie na wysuwanie jakichkolwiek ocen dotyczących sum ewentualnych wypłat.

Niezależnie od dalszego przebiegu zdarzeń wygląda jednak na to, że pewien rozdział w relacjach Gazprom-PGNiG się zamyka. Pieniądze, na których odzyskanie liczy strona Polska, będą wspierać nadchodzącą transformację PGNiG.

Przeczytaj też: Koncerny paliwowe wkraczają na zieloną ścieżkę

Spółka będzie oczywiście koncentrować się na dywersyfikacji dostaw gazu. Jednak część odzyskanych od Gazpromu pieniędzy zamierza też przeznaczyć na cele niezwiązane z błękitnym paliwem. – Będziemy również inwestować w nowe obszary biznesowe związane z integracją krajowego rynku ciepła i rozwojem systemu zeroemisyjnych źródeł energii – powiedział Jerzy Kwieciński.

To zgodne z wcześniejszymi deklaracjami spółki, o których pisałam już w green-news.pl. Jeszcze w tym roku PGNiG przedstawi nową strategię. Zgodnie z zapowiedziami zarządu, po raz pierwszy pojawią się w niej odnawialne źródła energii (OZE): biogazownie, fotowoltaika, a również prawdopodobnie energetyka wiatrowa. Latem PGNiG ma przedstawić również swój nowy program wodorowy.