Jak dowiedział się green-news, informacje kluczowe dla transakcji będą znane w najbliższych dniach
Media obiegła dziś wypowiedź prezesa Orlenu Daniela Obajtka, że oczekuje wkrótce warunkowej zgody Komisji Europejskiej na fuzję z Lotosem. Z punktu widzenia naszego serwisu bardziej interesujący jest jednak drugi toczący się proces – starania Orlenu o przejęcie gdańskiej Energi, grupy energetycznej zaangażowanej m.in. w niedoszłą inwestycję w nowy blok węglowy w Elektrowni Ostrołęka oraz szereg projektów w branży OZE.
Przeczytaj też: Energa coraz bliżej uruchomienia nowej farmy wiatrowej
Jak dowiedział się nieoficjalnie green-news.pl, decyzja Komisji Europejskiej jest oczekiwana jeszcze w tym tygodniu i będzie ona pozytywna. Jednocześnie nikt nie spodziewa się, by w przypadku Energi Bruksela postawiła Orlenowi jakieś warunki, tak jak można oczekiwać w przypadku Lotosu.
Przypomnę, że trwa wezwanie giełdowe na akcje Energi. Orlen wydłużył termin przyjmowania zapisów do 22 kwietnia 2020 r. (wcześniej miał się skończyć 9 kwietnia) i może jeszcze wydłużyć zapisy, jeśli nie spełni się jeden z koniecznych do zamknięcia transakcji warunków – osiągnięcie progu 66 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu Energi. Finał transakcji oczekiwany jest w drugim półroczu br.
Przeczytaj też: Koncerny paliwowe wkraczają na zieloną ścieżkę
Cena akcji w wezwaniu została określona na 7 zł za jedną sztukę. Po ostatnich spadkach na giełdzie papierami Energi obraca się po około 6,75 zł.
Orlen tymczasem szykuje się swój „zielony zwrot”, którego należy spodziewać się w nowej strategii. Będzie to wpisanie się w falę, o której coraz częściej słychać w świecie firm paliwowych. Orlen przygotowuje się do budowy morskich farm wiatrowych, a w przyszłości nie wyklucza również wiatraków na lądzie i fotowoltaiki.