Dane ujawnione w czwartek przez URE to kolejne potwierdzenie, że 2019 r. był rekordowy pod względem przyrostu mocy zainstalowanej w mikroinstalacjach fotowoltaicznych. W skali roku liczba prosumentów, czyli gospodarstw domowych, które zarówno pobierają energię z sieci, jak i same ją produkują, wzrosła niemal trzykrotnie.

Przeczytaj też: Odwilż w trudnych relacjach? Greenpeace i PGE usiadły do rozmów

Rynek fotowoltaiczny z roku na rok rozwija się więc coraz szybciej, a panele fotowoltaiczne cieszą się coraz większym zainteresowaniem.

– Jeśli wziąć pod uwagę same mikroinstalacje, to fotowoltaika w Polsce ma bardzo prosumencki, rozproszony charakter, co wpływa korzystnie na transformację energetyczną (czyli przechodzenie od węgla do OZE – red.). Ponadto panele fotowoltaiczne sprawdziły się jako technologia, która daje możliwość znacznego obniżenia rachunków za energię elektryczną. Warto też podkreślić, że jest to rozwiązanie przyjazne dla środowiska – czytam w komunikacie URE.

Rosnąca świadomość ekologiczna Polaków oraz korzyści finansowe, które wiążą się z inwestycją w domową instalację fotowoltaiczną, przekładają się na to, że na koniec ubiegłego roku liczba prosumentów wyniosła ok. 149 tys. – wynika z przygotowanego przez regulatora najnowszego raportu. Dla porównania w 2018 r. prosumentów było prawie trzykrotnie mniej (niewiele ponad 51 tys.).

Przeczytaj też: Słoneczna hossa na polskim rynku. Nowe dane PSE

W Polsce rok 2019 był zdecydowanie rekordowy pod względem przyrostu mocy zainstalowanej w mikroinstalacjach fotowoltaicznych – w 2018 r. moc zainstalowana w źródłach PV wynosiła 344 MW, a na koniec 2019 r. przekroczyła już 900 MW. Największa część mikroinstalacji prosumenckich została przyłączona do sieci PGE, na drugim miejscu znalazł się Tauron, a trzecie miejsce przypadło Enerdze.

Warto zaznaczyć, że pierwsze dwa miesiące 2020 r. wskazują nie tylko na dalszy wzrost liczby nowych instalacji fotowoltaicznych, ale również na przyspieszenie tego trendu. W styczniu i w lutym w systemie przybyły nowe elektrownie słoneczne o mocy 300 MW, a duża część z nich to właśnie projekty prosumenckie, zakładane w gospodarstwach domowych.

Łączna moc źródeł słonecznych w Polsce na koniec lutego sięgnęła około 1600 MW.