Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Czy to żart? Właściciel Monsanto prowadzi dla warszawiaków warsztaty o zrównoważonym rozwoju

Firma dostarczająca na rynek glifosat w USA przegrała procesy warte 2 mld dolarów. W Warszawie zaprasza do nauki o tym, „jak zmienić nawyki na bardziej odpowiedzialne”

Wraz z pojawieniem się „zielonej fali” w biznesie praktycznie wszystkie firmy chcą pokazywać swoją troskę o klimat i otoczenie, nawet jeśli ich codzienny biznes jest dla środowiska szkodliwy.

Niektóre marki mają na sumieniu mniej, inne więcej. Ale to te emitujące najwięcej CO2, produkujące najwięcej plastiku i zanieczyszczeń wydają najwięcej na realizację swoich pro-ekologicznych kampanii wizerunkowych. W efekcie na przykład ExxonMobil, który jest w czołówce niechlubnego rankingu korporacji winnych światowego kryzysu klimatyczego, chce w jednej ze swoich kampanii uczyć konsumentów, jak ograniczać zużycie energii w codziennym życiu.

Przeczytaj też: Masz za dużo jedzenia? Nie wyrzucaj, oddaj. Podpowiadamy jak

Podobną ścieżką zdecydował się wyraźnie podążać Bayer, który w Stanach Zjednoczonych przegrał w tym roku warte 2 mld dolarów procesy w sprawie znanego na całym świecie środka chwastobójczego – glifosatu sprzedawanego pod nazwą Roundup. Kolejne sprawy w amerykańskich sądach można liczyć w tysiącach. Przegrywane przez Bayer procesy dotyczą zarzutów, że Roundup powoduje u ludzi nowotwory. Dość powiedzieć, że np. w Austrii w tym roku parlament wprowadził zakaz stosowania środków zawierających glifosat. Zaś prawne problemy Bayera to efekt przejęcia w 2018 roku producenta Roundupu, Monstanto. Greenpeace nazywa tę firmę „prawdopodobnie najbardziej obrzydliwym środowiskowym czarnym charakterem na świecie”.

Dlaczego o tym wszystkim piszę? Agencja PR-owa obsługująca Bayera przysłała dziś do redakcji zaproszenie na warsztaty w Warszawie.

„Jak na co dzień ograniczać emisję gazów cieplarnianych? Co każdy z nas może zrobić dla środowiska? Jak zmienić nawyki na bardziej odpowiedzialne? Na pytania te odpowiadają najnowsze warsztaty w Centrum Naukowym Baylab w firmie Bayer.” – głosi komunikat.

– Bayer działa zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Wypełniamy zobowiązania społeczne i etyczne przy jednoczesnym poszanowaniu naszych interesariuszy oraz środowiska naturalnego. W Polsce to m.in. siedmioletnia działalność Centrum Naukowego Baylab w zakresie promowania nauki – mówi cytowany w komunikacie Markus Baltzer, prezes firmy Bayer sp. z o.o.

Dalej firma deklaruje, że prowadzone dotychczas warsztaty cieszyły się dużą popularnością. Podczas zajęć uczestnicy poznają sposoby na ograniczenie śladu węglowego do stosowania na co dzień. To m.in. wyłączanie z prądu urządzeń, z których aktualnie nie korzystają, zachęcanie do naprawy sprzętów – nie zaś kupowania kolejnych. Świetnie. Działania takie jak niewyrzucanie żywności, niemarnowanie wody, częstsze przemieszczanie się pieszo czy komunikacją miejską – nie zaś autem czy samolotem, również w green-news.pl popieramy.

Przeczytaj też: Aktywiści posadzą 20 milionów drzew

I faktycznie – centrum Baylab powstało w Warszawie zanim Bayer przejął Monsanto. Jednak zrobił to i dzisiaj sam jest producentem glifosatu. I o tym trzeba niestety pamiętać w pierwszej kolejności, zwłaszcza jeśli ta sama firma chce edukować konsumentów o tym, co mogą robić dla środowiska. Zarówno Bayer, jak i inne korporacje, zamiast tłumaczyć nam „jak zmienić nawyki na bardziej odpowiedzialne”, niech zaczną najpierw od siebie i produktów, które wprowadzają na rynek.

KATEGORIA
EKOLOGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies