Kraje UE chcą wyeliminować finansowy greenwashing i określić, które technologie są naprawdę eko. Polska oczekuje mniej radykalnego podejścia, które pozwoli inwestować w gaz i atom
Równolegle do prac nad neutralną dla klimatu strategią gospodarczą do 2050 roku i podziałem funduszy na transformację, UE przygotowuje zespół przepisów dotyczących tzw. taksonomii. Ma ona określać, które inwestycje faktycznie są zrównoważone środowiskowo, a które nie, a w efekcie ukrócić finansowy greenwashing, czyli deklarowanie, że inwestycje są zielone, podczas gdy można to zakwestionować.
Przeczytaj też: Sukcesie, gdzie jesteś? Polskie postępy w negocjacjach klimatycznych
Ambasadorzy krajów UE osiągnęli kompromis w sprawie kryteriów dla zielonego finansowania. Za granicą jest ono określane jako przełom. Jednak z tego, co donosi PAP, wynika, że Polska ponownie znalazła się na marginesie. Podczas prac nad nowym porozumieniem państw UE w sprawie propozycji finansowania zrównoważonego wzrostu i przejścia na gospodarkę niskoemisyjną Polska nie przeforsowała swoich poprawek i była przeciw. Tym razem nie była jedyna, bo przeciwko przyjęciu stanowiska były również Austria, Rumunia i Bułgaria.
Dlaczego kraje UE nie mogą się porozumieć w tej sprawie? W ostatnich tygodniach dyskusja w sporym stopniu dotyczyła tego, czy finansowanie elektrowni jądrowych można uznać za inwestycje przyjazne dla klimatu. Atom uznano za „zielony”, co wystarczyło Francji i Wielkiej Brytanii, by poprzeć mandat negocjacyjny państw UE do dalszych rozmów z Parlamentem Europejskim. Jednak stanowisko Polski jest najbardziej radykalne spośród wszystkich państw wspólnoty.
– Przejściowe źródła energii, takie jak gaz, również powinny być postrzegane jako istotne elementy transformacji energetycznej znacznie obniżające emisje, a zatem powinny być postrzegane jako zrównoważone inwestycje – powiedział PAP polski dyplomata w Brukseli. Problem w tym, że Polska znowu jest z tym postulatem z wąskiej grupie krajów. Pozostali członkowie UE coraz bardziej chcą przyspieszać zieloną transformację i zwiększać ambicje.
Przeczytaj też: Enea z nową strategią. Obniży emisję CO2 o 30 proc.
Zdaniem przedstawicieli rządu projekt kompromisu nie jest jasny i nie gwarantuje objęcia energii jądrowej oraz gazu zakresem rozporządzenia. To dopiero początkowy etap prac nad nowymi przepisami i będzie jeszcze wiele okazji do przedstawienia swoich argumentów. Jednak fakt, że Polska jako jedyny kraj UE wstrzymała się od poparcia celu neutralności klimatycznej, zdecydowanie nie ułatwi dalszych negocjacji.